Mimo kryzysu i złych warunków ekonomicznych, grupa kapitałowa KGHM zakończyła ubiegły rok sukcesem – chwali się w komunikacie prasowym Polska Miedź. – Był to jeden z najlepszych wyników finansowych w historii KGHM – dodaje Monika Kowalska, rzecznik spółki. Czy po tak optymistycznych wynikach, górnicy mogą więc liczyć na podwyżki?
– Rok 2008 był trudny, bo warunki makroekonomiczne były dużo gorsze od zakładanych w planach budżetowych, mimo to zrealizowaliśmy budżet – mówi Mirosław Krutin, prezes KGHM. – Wyniki osiągnięte w roku 2008 pozwalają z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość.
Ten ostrożny optymizm prezesa wywołał skonsolidowany raport roczny grupy kapitałowej Polskiej Miedzi, który wykazał, że przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 12 mld, a zysk sięgnął prawie 3 mld zł.
Obawy szefa zarządu, co do złej sytuacji finansowej firmy, okazały się więc przedwczesne. Prezes spółki, odmawiając załodze poniesienia zarobków, tłumaczył się właśnie obawami o finanse, kryzysem oraz niestabilną sytuacją firmy. Teraz, po opublikowaniu raportu, stwierdził wprost: – Stabilna sytuacja finansowa spółki pozwoli na realizację ambitnych zamierzeń inwestycyjnych. Jestem przekonany, że efekty tych działań przyczynią się istotnie do wzrostu wartości całej grupy kapitałowej, a tym samym satysfakcji naszych akcjonariuszy i inwestorów.
Czy po tak optymistycznych prognozach prezes Krutin zdecyduje się na podniesienie płac? Wiele wskazuje na to, że tak. Dotychczas przedstawiane przez niego argumenty nie mają już potwierdzenia w rachunku ekonomicznym. Doskonale wiedzą o tym związkowcy, którzy ostatnio przestali mówić o odwieszeniu sporu zbiorowego. Wygląda na to, że teraz szykują się do ważnych rozmów z zarządem, które mają się odbyć pod koniec miesiąca.
MRT