Górnicy chcą mieć swojego prezesa

24

Konkurs to i tak fikcja – tak związkowcy Polskiej Miedzi oceniają procedurę wyboru nowego prezesa KGHM. Co więcej, jak zapowiada Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby załoga miała swojego przedstawiciela w zarządzie KGHM. – I takie kroki poczynimy, by wyłonić przedstawiciela pracowników. Dość już tajemnic i podejmowania decyzji za plecami załogi! – stwierdza Zbrzyzny.

Zbrzyzny nie wyklucza, że w tej sprawie zjednoczą się wszystkie związki działające w Polskiej Miedzi. – Musimy tylko poszukać osoby, która mogłaby reprezentować wszystkie związki. Ale jestem przekonany, że jesteśmy w stanie takiego człowieka znaleźć – zapewnia Zbrzyzny.

Po co załodze przedstawiciel w zarządzie spółki? – Bo trzeba w końcu odtajnić to, co się dzieje w firmie. Jesteśmy zarzucani kolejnymi pomysłami, ale o wszystkim dowiadujemy się, kiedy decyzje już zapadły. Nikt z nami niczego nie konsultuje – narzeka Zbrzyny.

Zdaniem związkowców taka kandydatura ma szansę zostać zaakceptowana. Trzeba tylko przekonać radę nadzorczą. – Bo tak naprawdę nie o konkursy na prezesa i cały zarząd tutaj chodzi. To nadzór decyduje. Wiem, bo kiedyś sam byłem członkiem rady nadzorczej. Najlepszym mandatem na prezesa Polskiej Miedzi z konkursu był wtedy Marian Krzemiński. Ale szef rady dostał telefon „z góry” i na prezesa wybrano Krzysztofa Sędziowskiego. Taka jest polityka w tej firmie – kończy Zbrzyzny.


POWIĄZANE ARTYKUŁY