Wielkanoc to najważniejsze święto dla katolików – symbolizujące zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W czwartek wieczorem w kościołach odprawiono msze symbolizujące Ostatnią Wieczerzę, rozpoczynając tym samym Triduum Paschalne,które zakończyło się w sobotnią noc – mszą rezurekcyjną. Ale czy dla ludzi XXI wieku święta są nadal okresem modlitwy? A może to kolejne dni wolne od pracy czy okazja do zakupów?
W sklepach już od dłuższego czasu widzieliśmy zające, kurczaki,pisanki oraz inne świąteczne symbole,które następnie wrzucaliśmy do koszyka. Święta wielkanocne to jeden z najgorętszych okresów handlowych w roku, kiedy dochody wzrastają kilkakrotnie. Przed Wielkanocą sklepy przeżywały świąteczne oblężenie. Dodatkowo coraz częściej decydujemy się na spędzenie świąt w pensjonatach czy ośrodkach wypoczynkowych.
Czy przez to nie zapominamy o religijnym wymiarze Wielkiej Nocy? Większość z nas wskazałaby wielkanocnego zająca, a nie Jezusa Zmartwychwstałego jako symbol tych świąt. Wystarczy spojrzeć na to, jak święta wyglądały w czasie naszego dzieciństwa, a jak wyglądają teraz. Chrystus jest symbolem dla wierzących. Zaś zajączki, kurczaczki są związane z komercyjnym charakterem tego okresu. Przy okazji świąt kupujemy wszystko i przez to święta kończą się debetem na koncie i kredytem.
Na szczęście staramy się nie zapominać o religijnym wymiarze świąt.Najważniejszy moment świąt wielkanocnych nastąpił w sobotni wieczór, kiedy odbyły się msze rezurekcyjne, symbolizujące zmartwychwstanie Jezusa.
AM
REKLAMA