Gminna spółka zajmie się odpadami

57

Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych zajmie się gospodarowaniem odpadami oraz utrzymaniem dróg w gminie wiejskiej Lubin. Nowo utworzona spółka ma docelowo przejąć wszystkie zadania, jakie w tej chwili ma Gminny Zakład Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Księginicach.

gmina-lubin-radni

Zgodnie z u chwałą przyjętą przez radę gminy na ostatniej sesji, PUK będzie zajmował się całą gminną gospodarką komunalną. Dotyczy to nie tylko odpadów, lecz także wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji i odprowadzania ścieków, dbania o czystość i porządek, utrzymywania urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, a także utrzymywania dróg, ulic, placów i mostów.

Na pierwszy ogień pójdą jednak gminne opady. W tej chwili zajmuje się nimi konsorcjum tworzone przez lubińskie MPO i A.S.A. Eko Polska z Zabrza. Umowa, jaką gmina zawarła z konsorcjum, obowiązuje do końca lutego 2018 r. Przewiduje ona jednak wcześniejsze zakończenie współpracy, jeśli wskazana w niej kwota 4,2 mln zł zostanie wykorzystana przed terminem. Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie, ponieważ do końca listopada gmina Lubin na gospodarkę odpadami wydała już ponad 3 mln zł.

– Zabezpieczyliśmy się na wypadek takiego scenariusza i w umowie zawarliśmy możliwość jej rozwiązania w przypadku wyczerpania się środków finansowych. Umowa z konsorcjum wygaśnie więc najprawdopodobniej w marcu przyszłego roku i od tego momentu gospodarkę odpadami przejmie nowo powstałe Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. Z przeprowadzonych analiz wynika, że gminna spółka realizować będzie zadanie związane z wywozem odpadów przy znacznie niższych kosztach niż firmy zewnętrzne. Przepisy nie pozwalają gminie zlecić tego zadania zakładowi budżetowemu, może to natomiast zrobić w przypadku spółki i to w drodze bezprzetargowej – wyjaśnia wójt Tadeusz Kielan.

Zadaniem PUK będzie także uporządkowanie stanu prawnego majątku obecnie znajdującego się w zasobach GZUKiM, a którego sytuacja własnościowa uniemożliwia oczekiwane tempo rozwoju zakładu. Okazuje się bowiem, że część infrastruktury wodno-kanalizacyjnej usytuowana jest na terenach, do których ani gmina ani zakład nie posiadają tytułu prawnego, co uniemożliwia przeprowadzenie niektórych inwestycji. Dotyczy to np. oczyszczalni, przepompowni i prowadzących do nich dróg.

– Brak osobowości prawnej powoduje, że zakład budżetowy jest w pewnym sensie ułomnym podmiotem gospodarczym. Przekształcenie stwarza motywację do poszukiwania dodatkowych możliwości na rynku, przeprowadzenia restrukturyzacji , której efektem będzie ograniczenie kosztów czy też samodzielnego aplikowania o środki pomocowe, a spółka jest formą prawną preferowaną przez Unię Europejska – dodaje wójt.

gzukim

Niewykluczone też, że zanim PUK przejmie gospodarkę odpadami, zajmie się bieżącym utrzymaniem lokalnych dróg w zimie. Gmina ogłosiła w październiku i listopadzie dwa przetargi na to zadanie, ale w żadnym z nich nie wpłynęła ani jedna oferta.

Zarząd Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych ma być jednoosobowy, a w skład jego rady nadzorczej wejdą trzy osoby, które będą pracować społecznie.

Kapitał zakładowy PUK wyniesie 200 tys. zł. Jedynym udziałowcem firmy jest gmina, która tworząc spółkę chce skorzystać z przysługującego samorządom prawa do zlecania komunalnych zadań własnym podmiotom bez konieczności organizowania przetargów. Formuła zamówień wewnętrznych (tzw. tryb in-house) wprowadzona zostały w maju, w ramach nowelizacji prawa zamówień publicznych. Lobbowały za tym same samorządy. Sprzeciwiały się prywatne firmy, które obawiają się znacznej utraty udziałów w rynku usług komunalnych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY