Od lipca przyszłego roku publiczny transport zbiorowy będzie organizować powiat lubiński. Na ostatniej sesji radni gminy Lubin przyjęli uchwałę w sprawie udzielenia finansowego wsparcia na ten właśnie cel.
Wszyscy są zgodni co do pomysłu. Część radnych ma jednak zastrzeżenia co do sposobu jego realizacji i tego, że szczegóły poznają dopiero w przyszłym roku – w chwili przystąpienia do przetargu.
– Nie bardzo rozumiem uchwałę. W tej chwili udzielamy pomocy w kwocie ponad 2 milionów złotych na wydatki na umowę, której nie znamy. Dla mnie jest niezrozumiałe to, że w grudniu mamy przekazać środki finansowe na rozwiązanie, które wejdzie w życie prawdopodobnie 1 lipca przyszłego roku – mówi Paweł Łukasiewicz, radny opozycyjny z Razem dla Gminy.
Problem jednak polega na tym, że do przetargu można przystąpić tylko wtedy, kiedy są na to środki.
– Gdy przystąpimy do umowy, będzie ją można zmieniać – zapewnia przewodniczący rady gminy Norbert Grabowski. – Podjęta uchwała jest tak naprawdę formą zabezpieczenia zaplanowanych środków. W momencie kiedy umowa zostanie dotrzymana, a gmina będzie zadowolona z usługi, wtedy przekaże pieniądze powiatowi – dodaje.
Komunikacja na dotychczasowych warunkach będzie działać do czerwca przyszłego roku.