Wbrew zapowiedziom nie będzie dziś głosowania w Sejmie nad samorozwiązaniem parlamentu. Decyzje posłowie podejmą 7 września.
Dziś odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu po wakacjach i już wiadomo, że nie będzie głosowania w sprawie skrócenia kadencji. Decyzję o przesunięciu podjął marszałek Ludwik Dorn, ale oficjalnie podtrzymuje stanowisko, że głosowanie nad samorozwiązaniem parlamentu na pewno będzie. O wyniki wcześniejszych wyborów spokojni zarówno posłowie jednej, jak i drugiej strony sceny politycznej. – Jak dojdzie do wyborów, ludzie w trakcie kampanii na chłodno przeanalizują wszystkie „za” i „przeciw”, zobaczą co zostało zrobione przez rząd. Mądrość zbiorowa nigdy się nie myli – mówił nam niedawno poseł PiS, Piotr Cybulski. – Wygra PiS.
– LiD powinien mieć co najmniej drugą pozycję, jak nie pierwszą w sondażach – twierdzi poseł SLD, Ryszard Zbrzyzny.
– Możliwe, że PO będzie rządzić samodzielnie, ale jest to również duże wyzwanie dla nas i będziemy przygotowani aby mu sprostać – zapewnia nas poseł PO, Grzegorz Schetyna.
Pierwsze powakacyjne spotkanie będzie o tyle ciekawe, że koalicja rządowa już nie istnieje co może mieć bezpośredni wpływ na głosowania. Posłowie zajmą się dziś dwoma projektami zmian w konstytucji. Propozycje zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską zakładają ograniczenie immunitetu parlamentarnego. Ponadto posłowie rozpatrzą projekt zmian w ustawie lustracyjnej, określający nowy wzór oświadczenia lustracyjnego oraz będą też pracować nad przepisami dostosowującymi polskie prawo do zasad obowiązujących w strefie Schengen. W porządku obrad są także poprawki Senatu do nowelizacji Karty Nauczyciela dotyczące wcześniejszych emerytur.
dodał: KaSt