Termin zgłaszania kandydatów na szefa Polskiej Miedzi upływa już jutro. Pretendenci mieli zaledwie tydzień na przygotowanie aplikacji. Wiadomo, że w konkursie startuje Herbert Wirth, który obecnie pełni obowiązki prezesa. Według wielu źródeł, to właśnie on jest największym faworytem w tej rywalizacji.
O tym, kto przejdzie do drugiego etapu zadecyduje komisja konkursowa. W jej skład wchodzą wytypowani spośród siebie członkowie rady nadzorczej spółki. W ciągu pięciu dni mają wyłonić co najmniej sześciu kandydatów, którzy zostaną zaproszeni na rozmowy.
Kandydatura 53-letniego Herberta Wirtha jest dobrze oceniana zarówno przez analityków, jak i związki zawodowe. Jego największym atutem jest dobra znajomość nie tylko KGHM, ale i całej grupy kapitałowej.
Ponadto jego ewentualna wygrana nie niesie za sobą ryzyka rewolucyjnych zmian. Herbert Wirth przez kilkanaście miesięcy był przecież pierwszym zastępcą Mirosława Krutina, który zrezygnował z kierowania spółką. W tym czasie kandydat na nowego szefa holdingu odpowiadał m.in. za kwestie związane z produkcją i wydobyciem. Z wykształcenia jest geologiem w stopniu doktora.