W siódmej serii PGNiG Superligi Zagłębie Lubin zmierzyło się z Orlen Wisłą Płock. Dla Stanisława Gębali była to okazja do zmierzenia się ze swoimi braćmi.
Stanisław po stronie Zagłębia oraz Tomasz i Maciej po stronie Orlen Wisły Płock, to był pojedynek trzech braci Gębala – Po raz pierwszy mieliśmy okazję zagrać przeciwko sobie. To naprawdę fajne uczucie. Mogłem zobaczyć jak wygląda bieżąca forma moich braci. Szkoda, że na parkiecie walka była nierówna, ale były momenty, gdzie przeciwstawiliśmy się Wiśle – mówi rozgrywający Zagłębia Lubin.
Lubinianie przegrali 21:36, a na tle utytułowanych rywali pokazali się z dobrej strony na początku drugie połowy – W drugiej połowie chcieliśmy się zerwać i pokazać na co nas stać, to nam wyszło na początku. Niestety nasze błędy kosztowały nas bardzo wiele, Wisła szybko nas skontrowała, co przełożyło się na wynik – ocenia Stanisław Gębala.
Teraz miedziowych czeka mecz w Gdańsku z Wybrzeżem – To jest młody zespół i na pewno postawi nam ciężkie warunki. My jednak jedziemy do Gdańska, żeby wygrać – ocenia zawodnik Zagłębia.