Dominik Frister nie będzie już pełnił funkcji pierwszego trenera MKS Cuprum Mundo Lubin. Młody szkoleniowiec nie spełniał wymogów zarządu, który ostatecznie podjął decyzję o zakończeniu współpracy.
Dominik Frister przejął zespól po Piotrze Szarejko. Drużyna potrzebowała świeżości i nowego pomysłu na grę. Młody szkoleniowiec umiał wykorzystać atuty zawodników, dzięki czemu w rozgrywkach II Ligi, byli niepokonani. Awans do I Ligi był najważniejszym momentem w historii klubu. Po przerwie w rozgrywkach, do klubu ściągnięto takich zawodników jak Michał Żuk, Maciej Kordysz, Krzysztof Antosik czy Paweł Szabelski. Wzmocnienia miały pomóc zespołowi w walce o pewny byt w I Lidze.
Niestety po dziewięciu kolejkach, lubinianie nie sprostali zadaniu i póki co, kończą ten rok na ostatnim miejscu w tabeli. W związku z tą sytuacją, zarząd klubu podjął decyzję o odsunięciu ze stanowiska szkoleniowca, Dominika Fristera. Tymczasowo jego funkcje przejmie środkowy bloku i były zawodnik Orła Międzyrzecz, Paweł Szabelski. Były szkoleniowiec zostanie w klubie. Jednak obecnie nie wiadomo w jakiej roli. – Doszliśmy wspólnie do wniosku, że na tym etapie Dominik Frister nie jest w stanie pogodzić obowiązków związanych z pracą zawodową i funkcją pierwszego trenera. Chcemy jednak go zatrzymać, ponieważ jest to człowiek, który jest bardzo zaangażowany w sprawy klubu. Chcemy skorzystać z jego wiedzy – podsumował Dariusz Biernat, prezes MKS Cuprum Mundo Lubin.