LUBIN. Kontrole urzędu skarbowego nie omijają nikogo. Nawet drobnych sprzedawców handlujących za pośrednictwem popularnego serwisu aukcyjnego Allegro. Lubińska skarbówka, dzięki współpracy z Dolnośląską Izbą Skarbową oraz policją, coraz częściej wykrywa internautów migających się od płacenia podatków.
– Allegrowiczów, podobnie jak inne osoby prowadzące jakąkolwiek działalność przychodową, obejmują wszystkie kontrole urzędu. Mamy oficjalną wiedzę na temat większych lub mniejszych przedsiębiorców internetowych, handlujących za pomocą tego serwisu – zapewnia Leonarda Chojnacka, zastępca naczelnika lubińskiego urzędu skarbowego.
Dolnośląska Izba Skarbowa, w zakresie informacji na temat użytkowników, ma większe możliwości niż lubińska skarbówka. – Dlatego współpracujemy z wrocławską izbą – informuje urzędniczka.
Pomimo ogromnego prawdopodobieństwa wykrycia nieprawidłowości, z serwisu wciąż na dużą skalę korzystają osoby, które nie rejestrują działalności w urzędzie skarbowym. – Kilka dni temu przeprowadziliśmy kontrolę u dziesięciu największych internetowych handlarzy z allegro z naszego regionu – informuje Chojnacka.
Allegrowicz, który regularnie zarabia za pomocą serwisu i nie powiadamia o tym fiskusa, musi się liczyć z przykrymi konsekwencjami. – Jeżeli kontrola udowodni, że użytkownik faktycznie korzysta z serwisu pozyskując przy tym regularny dochód, musi się liczyć z koniecznością uregulowania płatności wraz z odsetkami – tłumaczy.
– To są sporadyczne przypadki, większość osób informuje nas o prowadzeniu oficjalnej działalności na Allegro. Zazwyczaj są to osoby, które mają już firmę bądź sklep. Wtedy Allegro jest rejestrowane jako druga działalność. Rzadko kiedy zdarza się, by internetowy handel był rejestrowany jako jedyna działalność – wyjaśnia urzędniczka.