Pary Kamila Augustyn – Agnieszka Wojtkowska oraz Wojciech Szkudlarczyk – Łukasz Moren wywalczyli złote medale podczas ostatniego dnia rozgrywek badmintona, Polish Open 2012. – Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak łatwo, ale z meczu na mecz się rozkręcaliśmy i okazało się, że nie bez powodu. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy w Polsce. – podsumował zwycięstwo Łukasz Moren.
Zarówno w deblu mężczyzn jak i kobiet, rywale biało-czerwonych nie byli zbyt wymagający. Agnieszka Wojtkowska i Kamila Augustyn trafiły w finale na Walijki, Sarah Thomas oraz Carissę Turner. W obu setach gospodynie narzuciły swoje tempo gry i wygrały 21:15 oraz 21:14. – Szczerze mówiąc nie sądziłam, że pójdzie nam tak łatwo, ale bardzo dobrze wykonywałyśmy zadania taktyczne, jakie narzucił nam trener i przez to nie miałyśmy żadnych problemów, ale po prostu grało nam się też dobrze. – powiedziała Kamila Augustyn.
Para męska, Wojciech Szkudlarczyk – Łukasz Moren w walce o złoty medal stanęli z Belgami, Mattijsem Derickx i Freekiem Golinskim. Tylko na początku rywale biało-czerwonych nawiązali równorzędną walkę. Później prym wiedli Polacy, którzy wygrali mecz 2:0 (21:13, 21:9). – Graliśmy dwa razy z tą parą i wygraliśmy dosyć łatwo. Udało się wygrać z nimi trzeci raz i to jest dla nas najważniejsze. – podsumował Wojciech Szkudlarczyk.
Turniej trwał cztery dni. Przez ten czas mieszkańcy naszego regionu mogli obserwować jak radzą sobie Polacy na tle innych państw. Według Szkota, Kierana Merrileesa, który w grze pojedynczej okazał się najlepszy, biało-czerwoni to groźni rywale. – Przede wszystkim twierdzę, że polscy zawodnicy są bardzo silnymi rywalami. Mają bardzo dobre przygotowanie fizyczne. Przez ostatnie dziesięć lat skoczyli zdecydowanie do czołówki graczy w badmintona.