– Wszelkie kryzysy mamy już za sobą. Teraz pozostał tylko entuzjazm – mówi trochę żartując ksiądz Tomasz Hęś, przewodnik grupy pierwszej pielgrzymującej właśnie na Jasną Górę. Pielgrzymi przeszli już prawie 100 kilometrów, zostało im więc jeszcze 180. Na bieżąco pokazują, gdzie są i co u nich słychać, publikując zdjęcia i filmiki na specjalnym koncie „jedyneczki” na Facebooku.
Od chwili wymarszu z Legnicy, 2 sierpnia, na koncie grupy pierwszej pojawiło się już kilkanaście wpisów. Nowością są transmisje na żywo. – Chcemy, żeby każdy mógł dzięki nim poczuć klimat naszej pielgrzymki – mówi ksiądz Hęś. – Z pewnością jeszcze będą takie transmisje, gdy tylko będzie zasięg internetu – zapewnia.
Oglądając konto „jedyneczki” na portalu społecznościowym, można poczuć się jakbyśmy sami brali udział w pielgrzymce. – Nikt nie chce już wracać do domu. Jesteśmy już po wszelkich kryzysach, które zazwyczaj pojawiają się trzeciego dnia – dodaje ksiądz Hęś.
Na razie piechurom przez większość czasu towarzyszyło słońce, ale wolą pogodę taką jak dziś – jak mówi przewodnik grupy pierwszej – „pada deszcz, jakby ksiądz kropidłem pokropił”. Wtedy przyjemniej się idzie. Wczoraj w Oławie była ulewa, ale akurat wszyscy byli na nabożeństwie, któremu przewodniczył biskup Zbigniew Kiernikowski.
Dzisiejszy dzień pielgrzymi zakończą w miejscowości Lubsza, gdzie czeka na nich nocleg. – Wszędzie jesteśmy przyjmowani bardzo fajnie. Właśnie zostaliśmy ugoszczeni w Szydłowicach, gdzie przygotowano dla nas dwa tysiące pierogów, naleśniki i ciasta – opowiada przewodnik grupy pierwszej.
Do celu, czyli do Częstochowy, pielgrzymi dotrą 10 sierpnia.
Przypomnijmy, że grupa pierwsza składa się z mieszkańców powiatu lubińskiego, między dzieci, młodzież i dorosłych z parafii św. Urszuli w Gwizdanowie, gminy Ścinawa, oraz Polkowic. A ich kolorem jest czerwony.
Lubinianie idą także w grupie szóstej, czyli żółtej, salezjańskiej.
Fot. Facebook Piesza Pielgrzymka Legnica – Jasna Góra Grupa 1
