Film lubinianina nagrodzony na festiwalu w Krakowie

1377

Lubinianin Marcin Lesisz nagrodzony na Krakowskim Festiwalu Filmowym. Otrzymał Srebrnego Lajkonika za swoją najnowszą produkcję dokumentalną „Koniki na biegunach”. – Jestem zaszczycony – komentuje młody filmowiec, dziękując swojej ekipie oraz bohaterce filmu Ewie Werfel.

O pochodzącym z Lubina Marcinie Lesiszu pisaliśmy już nieraz. Ten autor zdjęć, reżyser, producent, fotograf i podróżnik ma na swoim koncie niejedną produkcję i nagrodę na festiwalu filmowym. Lubinianie z pewnością pamiętają „Rykoszety”, opowiadające o Zbrodni Lubińskiej, przy których pracował jako operator i producent. W Lubinie była też okazja, by obejrzeć jego filmy „Przystań” czy „Goran the Camel Man”.

Teraz kolejna produkcja Marcina została doceniona na festiwalu filmowym. Za „Koniki na biegunach” otrzymał właśnie Srebrnego Lajkonika dla reżysera najlepszego krótkometrażowego filmu dokumentalnego na 62. Festiwalu Filmowym w Krakowie. To spore wyróżnienie i wielka radość dla twórców.

Kierowniczka produkcji filmu „Koniki na biegunach” Magdalena Gonera i reżyser Marcin Lesisz (fot. Agnieszka Fiejka – FB Studio Munka)

– Zrobiłem ten film po dziesięciu latach od poznania Ewy, czyli jego głównej bohaterki – mówi Marcin, któremu tę niepełnosprawną mieszkankę Domu Pomocy Społecznej w Legnickim Polu, tworzącej swój własny niezwykły świat, przedstawił wówczas inny lubinianin, muzyk Konrad Rogiński. Konrad prowadził w tym DPS-ie warsztaty, a teraz skomponował muzykę do „Koników na biegunach”.

– Tak naprawdę od czterech, pięciu na poważnie rozpocząłem realizację tego projektu – dodaje Marcin.

Udało się to dzięki współpracy ze Studio Munka, Stowarzyszeniem Filmowców Polskich i dofinansowaniu z programu dla filmowców.

Oglądając film poznajemy świat stworzony przez Ewę, wokół którego buduje własną sztukę, meble, maluje obrazy, a także jej niełatwą relację z mamą. W produkcji pojawiają się animacje utworzone z jej rysunków i na podstawie jej scenariusza.

Premiera produkcji odbyła się właśnie na wspomnianym Festiwalu w Krakowie.

– Ewa była z nami na Festiwalu. Opowiadała widzom o swoim świecie, o filmie – wspomina Marcin.

Teraz produkcja weźmie udział w Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie. Do 12 czerwca można ją obejrzeć, płacąc i logując się na stronie krakowskiego festiwalu TUTAJ. Marcin chciałby też pokazać ją w Lubinie oraz w Legnickim Polu, łącząc seans filmowy z wystawą prac Ewy. Jeśli uda się ten pomysł zrealizować, na pewno o tym poinformujemy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY