Film Jima Jarmuscha, francuska komedia i „Toy Story 4”

144

„Truposze nie umierają”, „I znowu zgrzeszyliśmy, dobry Boże!” oraz „Toy Story 4” – to trzy filmowe nowości, które będzie można obejrzeć od dzisiaj, 9 sierpnia, w lubińskim kinie Muza. Ponadto jeszcze przez tydzień, do 15 sierpnia, wyświetlana będzie animacja „Wilk w owczej skórze 2”.

„Truposze nie umierają”

Produkcja „Truposze nie umierają” będzie pokazywana do 15 sierpnia, natomiast „Toy Story 4” i komedia „I znowu zgrzeszyliśmy, dobry Boże!” – do 22 sierpnia.

W najbliższym DKF-ie, 14 sierpnia, kinomanii obejrzą film „Ramen. Smak wspomnień”.

Szczegółowy repertuar kina Muza oraz cennik biletów można znaleźć na stronie www.ckmuza.eu.

O filmach:

„Wilk w owczej skórze 2”

Dawno, dawno temu, pewien młody wilk o imieniu Szary na skutek działania magicznych mocy został zamieniony w owcę. Dzięki dobremu sercu i wielkiej odwadze udało się go jednak odczarować. Od tamtej pory wilki i owce zaczęły żyć w zgodzie i wspólnie zamieszkały w małym, ale przyjaznym miasteczku. Prawdziwe tarapaty zaczną się, kiedy o tym beztroskim współżyciu dowie się przywódca innego wilczego stada. Nowe drapieżniki zrobią wszystko, aby dopaść niewinne owieczki oraz dać nauczkę ich wyjącym do księżyca przyjaciołom…

„Truposze nie umierają”

W sennym miasteczku Centerville coś nie gra. Wielki księżyc wisi jakby niżej niż zwykle, godziny dnia przychodzą niespodziewanie, a zwierzęta zachowują się tak, jak nie zachowywały się wcześniej. I nikt nie wie dlaczego. Doniesienia mediów są złowieszcze, naukowcy wydają się skonfundowani. Ale nikt nie przewiduje tego, co za chwilę spotka Centerville – umarli nie umarli. Wstają z grobów i brutalnie polują na żywych. Mieszkańcy miasta muszą walczyć o przetrwanie.

W nowym filmie Jima Jarmuscha zobaczymy m. in. Tildę Swinton, Billa Murray’a, Chloe Sevigny, Adama Drivera i Selenę Gomez.

„I znowu zgrzeszyliśmy, dobry Boże!”

Błogosławieni cierpliwi, którzy czekali na powrót niecodziennej rodziny znad Sekwany. Christian Clavier i spółka znów rozbawią nas do łez w kontynuacji hitu „Za jakie grzechy, dobry Boże?”. Twórcy jednej z najbardziej kasowych francuskich komedii ostatnich lat nie wzięli sobie do serca mocnego postanowienia poprawy. Dla widowni to bardzo dobra nowina. Tym razem nie ma mowy o małżeństwach i rozwodach. Gorzej – pary młode z poprzedniej części będą chciały opuścić Francję. Jak daleko posuną się teściowie, by zatrzymać ich w kraju? Religia, tożsamość i narodowe stereotypy znów trafią na ołtarz krytyki, a państwo Verneuil i inni zostaną wyspowiadani na ekranie z małych i dużych grzechów. Więcej kłopotów, więcej kontrowersji, więcej… zabawy!

„Toy Story 4”

„Toy Story” to jeden z kamieni milowych w historii kina animowanego. Po latach dominacji filmu rysunkowego zapoczątkował epokę animacji komputerowej, za co twórcy zostali docenieni przez przyznającą Oscary Amerykańską Akademię Filmową. A że twórcy „Toy Story” nie spoczęli na laurach, słynna animacja doczekała się kontynuacji i zyskała status kultowej serii. Tego lata polscy widzowie po raz kolejny będą mogli spojrzeć na świat oczami tytułowych zabawek.

Chudy zawsze znał swoje miejsce na świecie. Jego życie, jak na prawdziwego szeryfa przystało, kręciło się wokół opieki nad Andym, a później Bonnie. Gdy pewnego dnia w pokoju Bonnie pojawia się nowa zabawka, Sztuciek, nikt nawet nie przypuszcza, że to początek zaskakującej podróży. Nieoczekiwana wyprawa pozwoli Chudemu przekonać się, jak wielki może być świat dla zwykłej zabawki…

„Ramen. Smak wspomnień”

Kolejna po „Kwiecie wiśni i czerwonej fasoli” azjatycka strawa dla ducha. „Ramen. Smak wspomnień” to inspirujący oraz wzruszający film dla nienasyconych smakoszy i nieuleczalnych romantyków.

Masato jest młodym kucharzem specjalizującym się w ramenach. Po nagłej śmierci swojego oschłego ojca, chłopak pakuje walizkę i przeprowadza się z japońskiego Takasaki do Singapuru, gdzie ma nadzieję odkryć tajemnicę związku swoich rodziców. Bohater ma przy sobie czerwony notatnik – pełen refleksji i starych zdjęć – pozostawiony przez swoją singapurską matkę, która zmarła, gdy Masato miał zaledwie dziesięć lat. W Singapurze kucharz poznaje Miki, japońską blogerkę i samotną matkę, która pomaga mu odnaleźć wuja Wee ze strony matki, właściciela restauracji Bak Kut Teh. Przy okazji Masato odkrywa, że jego babka Lee wciąż żyje i posiada klucz do tyleż romantycznej, co burzliwej historii miłosnej rodziców chłopaka. Masato wraz babcią spróbują wzajemnie wyleczyć swoje skołatane dusze w kuchni, gdzie wspólnie przygotowywane posiłki staną się czymś więcej niż sumą składników.


POWIĄZANE ARTYKUŁY