Mariane Oliveira Fernandes przeszła do KGHM MKS Zagłębia Lubin z hiszpańskiego BM Bera Bera, z którym hiszpańską ligę, zdobywając trzy mistrzostwa, dwa puchary oraz jeden superpuchar. Teraz do swojej bogatej kolekcji trofeów dołożyła Superpuchar Polski, wywalczony z drużyną Miedziowych.
Nie czekałaś długo na pierwsze trofeum z Zagłębiem. Jak wrażenia po meczu Superpucharu?
Nie mogło być lepiej. Zaczęłyśmy sezon najlepiej jak mogłyśmy. Mecz z Kobierzycami miał wiele zwrotów akcji, ale najważniejsze, że to my triumfowałyśmy. Spotkanie w Łodzi zapamiętam na długo, nasi kibice byli niesamowici, a ja czułam się świetnie.
Jak ocenisz swoje pierwsze tygodnie w klubie. Jak Ci się podoba atmosfera?
Jestem tu dopiero od czterech tygodni. Wciąż się przystosowuję. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Lubin to małe, przyjemne miasto, a ludzie są mili.
Zdążyłaś już zwidzieć miasto?
Jeszcze nie. Nie miałam zbyt wiele czasu na zwiedzanie. Ostatni czas to tak naprawdę tylko trening i dom, ale myślę, że nadrobię zaległości.
Co wiedziałaś o Polsce przed przylotem do naszego kraju?
Niewiele wiedziałam o Polsce przed podpisaniem kontraktu z Zagłębiem Lubin. Ale uczę się każdego dnia.
A co wiedziałaś o naszej lidze?
Wiedziałam, że to silna liga, ponieważ Pati i kilka innych dziewczyn grają tutaj i przekazały mi informacje.
Gra w piłkę ręczną sprawia Ci wielką frajdę. Widać to na parkiecie.
Tak, kocham to, co robię i jestem naprawdę szczęśliwa grając w piłkę ręczną. Wierzę, że muszę być szczęśliwa robiąc to, co robię. Ludzie zwykle mówią, że zawsze jestem uśmiechnięta i to jest właśnie tego powód.
Wraz z Pati Matieli braliście udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Jak wspominasz tę przygodę?
To po prostu było niesamowite. Żyłam jak we śnie. Nie potrafię tego wyrazić słowami. To spełnienie marzeń chyba każdego sportowca.
Czym dla Ciebie jest gra w kadrze?
To spełnienie marzeń. Jestem bardzo dumna z bycia w drużynie narodowej, reprezentującej mój kraj.
A jak u Ciebie z nauką języka polskiego?
Polski wydaje mi się bardzo trudnym językiem. Jak dotąd znam tylko „Dzień dobry”, „jak się masz”, „Pa,pa!” i „obrona”. Przede mną jeszcze sporo nauki.
Jakie cele stawiasz przed sobą w obecnym sezonie?
Przede wszystkim chciałabym jak najbardziej pomóc drużynie i utrzymać wysoki poziom, aby móc zdobywać trofea i nadal grać w reprezentacji.
Przed Wami kolejny ligowy mecz. Jakie nastawienie przed spotkaniem z Piotrcovią?
Mam nadzieję, że utrzymamy ten sam rytm, który miałyśmy w poprzednich meczach i wykonamy dobrą robotę.