Pożar budynku produkcyjnego w Kłopotowie – takie zgłoszenie otrzymali dzisiejszej nocy strażacy. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się zarówno straż, jak i policja, jednak pożaru nie było.
Jak informuje dyżurny operacyjny straży pożarnej, to już 21 fałszywy alarm od początku roku. – W analogicznym okresie w roku 2011 mieliśmy takich alarmów tylko 13 – dodaje.
Z ponad dwudziestu nieprawdziwych zgłoszeń, aż 14 to fałszywe alarmy w dobrej wierze. – Zgłaszający nie ponosi w takiej sytuacji odpowiedzialności za nieprawdziwe informacje, ponieważ chciał dobrze – tłumaczy pożarnik.
Strażacy zdają sobie jednak sprawę z tego, że większość osób celowo przekazuje służbom nieprawdziwe informacje. – Przestrogą dla fałszywie alarmujących powinien być fakt, że wszystkie rozmowy z numerami alarmowymi są nagrywane. W każdym przypadku, prędzej czy później, sprawca zostaje ukarany – podkreśla dyżurny.
Od początku roku, na 741 wszystkich interwencji, dwa alarmy były złośliwe. Jednak za fałszowaniem informacji nie zawsze stoi człowiek. – 5 z 21 fałszywych alarmów spowodował błąd czujnika instalacji wykrywania pożarów – zauważa strażak.