To historia jak z filmu sensacyjnego – podający się za policjantów mężczyźni zatrzymali a następnie uwięzili kierowcę tira przewożącego ponad 23 tony miedzi. Po kilku godzinach co prawda uwolnili kierowcę, ale samochód ciężarowy wraz z fałszywymi funkcjonariuszami przepadł bez śladu.
Wszystko wydarzyło się w gminie Rudna wczoraj po godzinie 11. Granatowy renault z kogutem na dachu i rejestracją zaczynającą się HP, jak policyjne wozy, nie wzbudził wątpliwości kierowcy tira. Zatrzymał się na wezwanie, jak sądził, do kontroli.
– Czterej mężczyźni podający się za policjantów z drogówki zakuli kierowcę w kajdanki, taśmą zasłonili mu oczy i uszy, a potem przez kilka godzin wozili renault – informuje młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Wypuścili go w powiecie wschowskim. Kierowca, 33-letni mieszkaniec gminy Sława, gdy się oswobodził, zadzwonił na policję. Obecnie trwają poszukiwania mężczyzn, którzy podawali się za funkcjonariuszy i samego tira z ładunkiem.
Stróże prawa szukają w całej Polsce. – Straty są ogromne. Oszacowano je na ponad 500 tys. zł – dodaje Hawrylciów.