Co jest prywatne, co jest publiczne? Nie dla wszystkich sprawa jest oczywista. Według Krzysztofa Olszowiaka publiczne są miejskie spółki i zarobki ich szefów, a praca dla Interferii, a więc spółki należącej w 100 proc. do Polskiej Miedzi to już jego prywatna sprawa. Kandydat na prezydenta Lubina, zapytany o jego pracę i zarobki na stanowisku zastępcy dyrektora dwóch górskich hoteli odpowiada: „Ja tu prowadzę kampanię, a kierowanie pytań na moje osobiste sprawy jest po prostu śmieszne”.
Więcej w materiale filmowym: