Europarlament znalazł czas, a rząd milczy

14

– Dopiero dzięki wstawiennictwu Parlamentu Europejskiego jest wreszcie szansa, po blisko trzech latach od referendum, by doszło do poważnych rozmów w sprawie odkrywki i to na właściwym dla skali problemu poziomie – tak wójt Irena Rogowska komentuje decyzję europarlamentarzystów o wysłaniu do Polski misji śledczej.

– Powtórzę to, co mówiłam już wielokrotnie. Nigdy nie było naszą intencją przenoszenie naszych polskich spraw na forum międzynarodowe – zostaliśmy do tego zmuszeni przez rządzących! – podkreśla szefowa gminy. – Byliśmy i jesteśmy jako obywatele lekceważeni i ignorowani. Nasze postulaty, listy i apele spotykają się z murem niechęci i arogancji. Kilkuletni brak dialogu na linii mieszkańcy, reprezentujący ich samorządowcy – władze państwowe jak najgorzej świadczy nie o tych, którzy się go domagają ale o tych, którzy tego dialogu odmawiają! – tłumaczy.

Wójt Rogowska zwraca też uwagę, że dla lokalnych społeczności zupełnie niepojęte jest, że czas i zrozumienie dla naszych problemów znaleźli posłowie do PE, nie zaś premier czy wicepremier polskiego rządu. – Tak samo niepojęte wręcz szokujące jest, że list otwarty z czerwca ubiegłego roku do prezesa rady ministrów, w którym posłowie Lidia Geringer de Oedenberg, Lena Kolarska – Bobińska, Piotr Borys, Jarosław Wałęsa i Victor Bostinaru z Rumuni zwrócili się w naszym imieniu z pytaniami o odkrywkę, do dziś dnia nie spotkał się żadną odpowiedzią – podkreśla przewodnicząca Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”.

Całość oświadczenia publikujemy w załączniku.


POWIĄZANE ARTYKUŁY