Sześćdziesięciocentymetrowy boleń – to największy okaz, jaki udało się złowić podczas zawodów wędkarskich „Sum Krainy Łęgów Odrzańskich”. Organizatorami spotkania byli Polski Związek Wędkarski Okręg we Wrocławiu i Legnicy oraz Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania Kraina Łęgów Odrzańskich.
O tytuł najlepszej drużyny zawalczyło 11 dwuosobowych zespołów. W zawodach zastosowano nowatorską metodę oceny i punktacji uczestników. Każda z drużyn musiała posiadać przy sobie aparat fotograficzny i matę, na której umieszczała złowioną sztukę, aby móc udokumentować jej wielkość.
Zawody odbywały się na żywej rybie, co oznacza, że po złowieniu trafiała ona z powrotem do wody. – Cieszy nas, że ta formuła zawodów przyjęła się wśród wędkarzy. Tak naprawdę ryba jest najważniejsza, gdy ją holujemy na żyłce i umieszczamy na macie. Zabijanie by było barbarzyństwem. W przyszłym roku wypuszczone przez nas ryby odwdzięczą się oddając tarło. Młode rybki wzbogacą rzeczne wody – wyjaśnia Marek Zarzecki, sekretarz lubińskiego koła PZW i sędzia zawodów.
Uczestnicy łowili wzdłuż całego koryta Odry. – Podnieśliśmy stopień trudności wykluczając miejsca takie jak port czy dopływy i starorzecza, ponieważ ryby są konformistami i w tych miejscach jest ich więcej ze względu na większą ilość pokarmu oraz wyższą temperaturę wody, jaka panuje obecnie – dodaje Marek Zarzecki.
Pierwsze miejsce zajęła drużyna River Wołów w składzie Marek Surma i Piotr Sośnicki, drugie Andrzej Blicharski i Wojciech Kubisz z drużyny ZG Rudna. Na trzecim miejscu uplasowali się Wojciech Bazylewicz oraz Henryk Klewecki z drużyny Lubin Miasto.
Wręczenia dyplomów oraz nagród dokonali burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer, prezes PZW we Wrocławiu Jerzy Szczeciński oraz prezes Lokalnej Grupy Działania Krainy Łęgów Odrzańskich Rafał Plezia. Po wręczeniu nagród wędkarze wysłuchali wykładu dr Jana Błachuty na temat wód Odry. Uczestnicy wspólnie powtarzali, że idea zawodów, połączona z edukacją ekologiczną, to przyszłość polskiego wędkarstwa.