W rewanżowym meczu III rundy pucharu EHF piłkarki ręczne Interferii Zagłebia Lubin wygrały na własnym parkiecie z SPR-em Lublin 38:33 (16:17). Pomimo wygranej do kolejnej rundy awansowała drużyna z Lubelszczyzny, która wygrała na własnym parkiecie 40:30.
Po trzech minutach rewanżowego spotkania było już 3:0 dla SPR-u, a gra mistrzyń Polski wyglądała tak, jakby to one musiały odrobić dziesięć bramek. Podopieczne Jana Packi od pierwszych sekund rzuciły się do ataku i uzyskały kilkubramkową przewagę nad "Miedziowymi". W 12. minucie SPR prowadził 8:4, ale później inicjatywę przejęły lubinianki i w kilka minut doprowadziły do remisu 9:9. W 17. minucie spotkania podopieczne Bożeny Karkut wyszły na pierwsze prowadzenie w meczu – 12:11. Bardzo dobry mecz po raz kolejny rozgrywała Iwona Niedośpiał, która w pierwszej połowie zdobyła siedem z 16. bramek Interferii. Niestety jeszcze przed końcem tej części gry do głosu doszły zawodniczki SPR-u i do przerwy prowadziły 17:16.
Pomimo niekorzystnego wyniki lubinianki nie zamierzały się poddawać. Po pierwszej połowie sprawa awansu wydawała się być rozstrzygnięta, jednak podopieczne Bożeny Karkut nie zamierzały składać broni. Cztery minuty po wznowieniu gry lubinianki prowadziły 20:18, ale z czasem ich przewaga była coraz większa. W 42. minucie "Miedziowe" prowadziły 26:22, a kilka chwil później 29:23. W tym momencie zawodniczki Interferii zwietrzyły szansę na odrobienie strat i poszły za ciosem. Skuteczności z pierwszej połowy utrzymała Iwona Niedośpiał, która co chwilę pokonywała bramkarki SPR-u. W drugiej połowie z dobrej strony zaprezentowała się również reprezentacyjna bramkarka Izabela Czarna, która po raz kolejny potwierdziła swoją wysoką formę. Dzięki dobrej postawie w obronie i skutecznych kontrach w 52. minucie lubinianki prowadziły już różnicą ośmiu bramek i miały szansę powiększenie przewagi. Niestety w decydującym momencie zabrakło skuteczności i dokładności, co wykorzystały mistrzynie Polski. W ostatnich minutach SPR zniwelował straty i pozbawił zawodniczki Interferii złudzeń na awans do kolejnej rundy. Pomimo zwycięstwa "Miedziowych" 38:33 w kolejnej rundzie pucharu EHF zagra SPR Lublin.
Dzisiaj zagrałyśmy dobry mecz i miałyśmy szansę na odrobienie strat. Niestety w końcówce zabrakło trochę szczęścia. Ta wygrana z pewnością będzie miała dla nas znaczenie psychologiczne przed kolejnymi spotkaniami z Montexem – mówiła po meczu Aleksandra Jacek.
Interferie Zagłębie Lubin – SPR Safo Lublin 38:33 (16:17)
Interferie: Tsvirko, Czarna – Niedośpiał 12, Załęczna 5, Ziółkowska 2, Pielesz 4, Obrusiewicz 5, Gunia, Jakubowska 4, Jacek 2, Jochymek 4, Perek, Kordić, Kaczyńska.
SPR: Chemicz, Pierzchała – Edyta Malczewska, Dorota Malczewska 3, Włodek 3, Damięcka 7, Rola 1, Majerek 7, Marzec 2, Łabul 3, Shtefan, Duran 6, Tyda, Skryniarz 2.
Pierwszy mecz: 40:30 dla SPR-u, awans: SPR
(Leman)