Na torze łyżwiarskim Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie rozpoczęła się dziś kolejna edycja ogólnopolskich zawodów łyżwiarskich dla dzieci „Złota Łyżwa”. Dwudniowa impreza, odbywająca się pod patronatem Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, zgromadziła na starcie około 150 młodych zawodników z całej Polski.
Rywalizacja odbywa się zarówno dziś, jak i jutro, a uczestnicy reprezentują miasta, w których uprawia się łyżwiarstwo szybkie, od Tomaszowa Mazowieckiego, przez Warszawę, aż po Lubin.
– Jest to jedna z imprez w czasie sezonu łyżwiarskiego. Pięć miast w Polsce organizuje ogólnopolskie zawody dzieci o tzw. Złotą Łyżwę. W Lubinie takie zawody odbywają się już od paru lat. Startuje tutaj w granicach 150 zawodników, którzy przyjechali z całej Polski – mówi Marian Węgrzynowski, prezes MKS Cuprum Lubin, będącego jednym z głównych organizatorów zawodów. Jak dodaje, z lubińskiego klubu startuje w tym roku około 20 młodych łyżwiarzy.
Dziś rywalizacja toczy się na dystansach 250 i 500 metrów w młodszych kategoriach oraz 1000 metrów i w biegach drużynowych u zawodników starszych. – Jutro natomiast czekają nas finałowe starcia. Będzie wręczenie pucharów, dyplomów – wyjaśnia Węgrzynowski. Podkreśla także, że impreza nie mogłaby się odbyć bez wsparcia miasta oraz Regionalnego Centrum Sportowego.
Zawody są częścią ogólnopolskiego programu „Złota Łyżwa”, największej w Polsce inicjatywy promującej łyżwiarstwo szybkie wśród dzieci ze szkół podstawowych. Program ma na celu zwiększenie zainteresowania sportem, poprawę dostępności zajęć, doposażenie klubów oraz podniesienie kwalifikacji trenerów. Organizatorzy podkreślają, że dla wielu młodych zawodników to pierwsza okazja do spróbowania sił w profesjonalnej rywalizacji.
Na lubińskim torze widać zarówno doświadczonych młodych zawodników, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją sportową przygodę. Agnieszka z Tomaszowa Mazowieckiego, startująca w łyżwiarstwie szybkim od czterech lat, po pierwszym biegu nie kryła radości.
– Poszło dobrze. W Lubinie jestem pierwszy raz, tor i atmosfera są super – mówi. Jak dodaje, na łyżwy trafiła dzięki siostrze. — Ona trenowała pierwsza i mnie zachęciła. Bardzo mi się spodobało i tak już zostało – dodaje z uśmiechem.
Z kolei Iga z MKS Cuprum Lubin, która trenuje od trzech lat, również była już po swoim pierwszym starcie. – Jechałam jedno kółko. Najbardziej lubię to, kiedy pani trener mówi, jakie błędy robię, to potem je poprawiam i jest postęp – opowiada. Jej największe oczekiwanie na dziś? – Chciałabym zrobić życiówkę – mówi zdecydowanie.
Prezes Węgrzynowski zwraca uwagę, że choć dziś rywalizują najmłodsi, w tym samym czasie w Holandii o kwalifikacje olimpijskie walczą reprezentanci Polski związani z lubińskim środowiskiem.
– W Pucharze Świata w Heerenveen startują Kaja Ziomek, Andżelika Wójcik i Wojciech Gutowski. Mają szansę zakwalifikować się na igrzyska w 2026 roku. I tego im życzymy – podkreśla. Jego zdaniem być może także wśród dzieci ścigających się dziś w Lubinie są przyszli olimpijczycy. – To właśnie po to wykonujemy tę pracę, żeby wychować kolejnych reprezentantów kraju – dodaje.
Organizatorzy podkreślają również, że tego typu zawody to świetna okazja, aby zachęcić młodzież do aktywnego spędzania czasu. Jak czytamy w zapowiedzi imprezy, w dobie cyfrowych rozrywek wielu młodych ludzi unika ruchu, a ściganie na lodzie daje szansę, by „przełamać zimową rutynę i powalczyć o medale”.
Rywalizacja potrwa do niedzieli, a najlepszych zawodników poznamy jutro podczas oficjalnego podsumowania i dekoracji.
Fot. SzK
