Elektryczne samochody również pod ziemią

1545

KGHM rozważa wprowadzenie samochodów elektrycznych w swoich kopalniach. Właśnie testuje takie pojazdy.

fot. KGHM

Sokół 4×4 to elektryczne auto terenowe, jest on testowany na terenie zbiornika Żelazny Most. Takie pojazdy działają już w straży granicznej, służbach leśnych oraz kopalniach odkrywkowych.

– Testowany pojazd ma moc 220 kW i potrafi pokonywać wzniesienia o pochyleniu nawet do 45 stopni. Samochód zbudowany jest na nadwoziu land rovera defendera. Silnik elektryczny waży zaledwie 20 kilogramów. Sokół może przejechać na jednym ładowaniu ok. 200 km – podkreśla Wojciech Sygnatowicz, główny inżynier Wydziału Badań i Rozwoju KGHM.

W miedziowych kopalniach samochody terenowe służą do transportu ludzi i materiałów. W zależności od kopalni przemierzają one od kilkudziesięciu do ponad 300 kilometrów dziennie.

– To kolejny krok w stronę zmniejszania emisji spalin, poprawy warunków pracy w wyrobiskach podziemnych oraz poprawy ochrony środowiska. Potencjalnie to także duże oszczędności dla firmy – dodaje Adam Bugajczuk, wiceprezes KGHM ds. rozwoju.

To pierwszy etap projektu, w ramach którego planuje się testowanie różnych typów maszyn górniczych z napędami elektrycznym.

Długość podziemnych wyrobisk wraz z siecią dróg we wszystkich kopalniach KGHM to około 2 tys. kilometrów. Przemierza je 300 samochodów terenowych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY