Wszystko wskazuje, że to jednak nie butla z gazem była przyczyną wczorajszego wybuchu w jednej z kamienic w centrum Ścinawy. Co zatem spowodowało tak poważną eksplozję? Tego na tę chwilę nie wiadomo, a przynajmniej nie wiadomo oficjalnie. Działania strażaków dopiero co dobiegły końca. Budynek spłonął niemal doszczętnie. Są też cztery osoby poszkodowane.
Wracamy do wczorajszego wybuchu w dwupiętrowym budynku przy ul. 1 Maja w Ścinawie. o budynku, który postawił na nogi służby ratunkowe z całego regionu. Dziś wiemy już nieco więcej.
Działania ratowniczo-gaśnicze dobiegły końca dopiero w czwartek około godz. 8 rano.
– Brało w nich udział 29 zastępów straży pożarnej. Były grupy poszukiwczo-ratownicze z psami. Była grupa z Wałbrzycha, strażacy z ościennych powiatów – wylicza dyżurny lubińskiej jednostki PSP.
Ze wstępnych informacji wynika, że poszkodowane są łącznie cztery osoby, które ewakuowali z budynku, a następnie udzielili im pierwszej pomocy strażacy z miejscowej jednostki OSP. Jedna z poszkodowanych osób została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala, pozostałe natomiast zabrały zespoły ratownictwa medycznego.
Jak nas informuje asp.sztab. Sylwia Serafin, w szpitalach przebywają trzy kobiety oraz mężczyzna. Z zawalonej kamienicy – jeszcze przed przyjazdem strażaków – okoliczni mieszkańcy wydobyli też 4-letnie dziecko. Na szczęście maluch nie ucierpiał i trafił pod opiekę rodziny.
– Jeśli chodzi natomiast o budynek to niewiele z niego zostało – dodaje strażak.
Dokładna przyczyna wczorajszego wypadku będzie jeszcze ustalana, choć wstępnie wykluczono wybuch butli z gazem, jak również próbę samobójczą.
Fot. TV Regionalna.pl