Ecoren świętuje jubileusz – ta marka pojawiła się na rynku dwa lata temu. Spółka miała się zająć produkcją i specjalizować w przerabianiu odpadów przemysłowych oraz odzyskiwaniu surowców. Jak przekonują szefowie, firma poradziła sobie znakomicie. Ren, jej sztandarowy produkt, jest bowiem poszukiwany na światowych rynkach.
– Mamy poczucie dobrze spełnionego obowiązku i osiągnięcia pewnych celów, czyli m.in. wykreowanie rozpoznawalnej na rynku marki. Ecoren przestał być anonimowy – stwierdza prezes KGHM Ecoren Mariusz Bober.
Spółka powstała z połączenia dwóch firm, Dolnośląskiej Spółki Inwestycyjnej i KGHM Metale. Zaczynała od 50 mln zł przychodu, dziś sięga on już 100 mln zł. Obecnie lubińska spółka produkuje 500 tys. ton kruszyw rocznie. Chce ją jednak zwiększyć do 2 mln.
– Najistotniejszy cel, jaki postawiliśmy przed sobą 2 lata temu, to zmiana profilu firmy – mówi prezes Bober. – Chcemy być firmą produkcyjną, która żyje z tego, że sprzedaje swoje produkty i świadczy usługi z nimi związane. Najlepszym dowodem na to, że posuwamy się po tej drodze, jest to że 2 lata temu firma posiadała jeden oddział produkcji kruszyw i bardzo szczątkowy oddział hydrometalurgii. W ciągu dwóch lat ilość naszych oddziałów produkcyjnych i gama produktów, jakie oferujemy na rynku, powiększyła się istotnie. Dalej produkujemy kruszywa, nadrenia amonu, w przyszłym roku rozpoczniemy produkcję renu w postaci metalicznej…
Ponieważ Ecoren postawił na produkcję, powoli wyzbywa się akcji spółek, które mu podlegają. Sprzedano już akcje firmy Dol Eko i Polskiego Centrum Promocji Miedzi. Aktualnie zaś trwa restrukturyzacja Hefry, która również zostanie zbyta.
– Naszą ambicją jest, żeby do roku 2010-2011 Ecoren był firmą produkcyjną, zarabiającą na sprzedaży własnych produktów – dodaje prezes.
MRT
