Dziś ostatnia szansa

24

LUBIN. Przez ostatnie dni pracownicy lubińskiego urzędu skarbowego przyjmowali około 750 osób na dobę. W połowie kwietnia spóźnialskich liczono w tysiącach. Dziś ostatnia szansa, aby złożyć zeznanie podatkowe.

– Ostatnio pracujemy dłużej, do godziny 18. Cztery osoby przyjmują interesantów non stop. A kiedy przyjedzie autobus i pojawi się więcej osób, to przychodzą jeszcze dwie dodatkowe – mówi Leonarda Chojnacka, zastępca naczelnika lubińskiego urzędu skarbowego. – Najdłużej w kolejce trzeba było stać u nas około 15-20 minut.

Jak wyliczyli urzędnicy, pod koniec kwietnia brakowało jeszcze zeznań podatkowych 5 tysięcy osób. – Część przyjdzie pocztą, część ludzie przyniosą do nas osobiście – mówiła wtedy Leonarda Chojnacka. – Szkoda, że w tym roku, choć było to takie łatwe i prawie każdy mógł to zrobić, zaledwie 1700 osób zdecydowało się przesłać PIT przez internet – ubolewa.

Pierwsi z fiskusem rozliczyli się emeryci, licząc, że im szybciej to zrobią, tym szybciej dostaną zwrot nadpłaconego podatku. Pojawili się tłumnie w urzędzie już 3 stycznia.

– Wtedy też mieliśmy kolejki, jak pod koniec kwietnia – dodaje Chojnacka. – Jednak ci co tak się spieszyli, popełnili sporo błędów w swoich zeznaniach. I było mnóstwo korekt. Przez moje ręce w tym roku przeszło wiele worków takich korekt.

Na ostatnią chwilę zaś ze złożeniem zeznania czekali ci, którzy muszą zapłacić duży podatek. – A przecież można złożyć PIT wcześniej, a zapłacić nawet ostatniego dnia, czyli w tym roku 2 maja – mówi zastępca naczelnika urzędu skarbowego.

W tym roku lubinianie byli mniej hojni niż w ubiegłym. Pod koniec kwietnia 1 procent swojego podatku potrzebującym przekazało mniej osób niż w okresie analogicznym w roku 2010. – Mniej osób, bo 15,7 tys. PIT-ów przekazało 1 procent, ale kwota z nich jest większa niż w ubiegłym roku w analogicznym okresie – podsumowuje Chojnacka.

To oznacza, że lubinianie zarobili więcej niż 2010 roku i zapłacili większe podatki.


POWIĄZANE ARTYKUŁY