Codziennie odbierają mnóstwo telefonów, parzą litry kawy, zajmują się pocztą oraz strzegą dostępu do swojego szefa – sekretarki i asystentki, bez nich nie obyłoby się żadne biuro czy urząd. Dziś mają swoje święto. 25 stycznia w Polsce obchodzony jest bowiem Dzień Sekretarki i Asystentki.
Sekretarki i asystentki świętują dwa razy do roku – 25 kwietnia wypada Międzynarodowy Dzień Sekretarki i Asystentki, jednak w Polsce od kilku lat to święto obchodzone jest 25 stycznia.
– Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj wypada takie święto. Słyszałam, że Dzień Sekretarki i Asystentki jest w kwietniu – mówi ze śmiechem Ewa Seta, która pracuje jako sekretarka w lubińskim Urzędzie Miejskim.
Ewa jest sekretarką w urzędzie od 5 lat, wcześniej również pracowała w sekretariacie, w straży miejskiej. Nigdy jednak nie dostała kwiatów z okazji Dnia Sekretarki i Asystentki. Chociaż coraz częściej zdarza się, że odwiedzający tego dnia sekretariat ludzie oraz pracujący z nią urzędnicy składają jej życzenia.
– Coraz więcej osób wie o tym dniu, pytają i składają nam życzenia – stwierdza Ewa. – Jednak raczej, jeśli można mówić o jakimś świętowaniu, to obchodzimy ten Międzynarodowy Dzień Sekretarki i Asystentki, przypadający 25 kwietnia. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby w styczniu ktoś składał nam życzenia z tej okazji.
Obowiązków jest sporo, jednak sekretarki i asystentki nie liczą na specjalne traktowanie, nawet w te dni.
– Chyba podstawą naszej pracy jest odbieranie telefonów, ale zajmujemy się całą organizacją pracy biura i szefa. Ja na szczęście od początku swojej pracy trafiałam na sympatycznych szefów i nie miałam kłopotów z interesantami. Staram się zawsze być miła dla ludzi, którzy przychodzą czy dzwonią do urzędu, więc oni odpłacają mi tym samym – podsumowuje Ewa.
Z okazji dzisiejszego święta składamy wszystkim sekretarkom i asystentkom najserdeczniejsze życzenia i oby w tym roku miały jak najmniej do czynienia z nieżyczliwymi interesantami oraz nie trafiały na nerwowe dni szefa.
MRT
