Dzień Zwierząt w ósemce

11

Dzień Zwierząt w Szkole Podstawowej nr 8 w Lubinie to szczególne święto. Uczniowie tej szkoły wspólnie z rodzicami i nauczycielami od wielu lat wspierają prowadzone przez Fundację Tara schronisko dla koni, m.in. wirtualnie adoptując jednego z podopiecznych, konia Goldena.

W szkole odbyło się spotkanie ze Scarlett Szyłogalis, prezes fundacji. Opowiadała historię zwierząt mieszkających w Tarze, każde z nich to ofiara ludzkiego okrucieństwa. Obecnie dzięki opiece, leczeniu, karmie i miłości wiele z nich odzyskuje dobrą kondycję i zaufanie do ludzi. Tradycyjnie przypomniała, że bramy schroniska są szeroko otwarte dla wszystkich, którzy chcą przyjechać i pomóc zwierzętom.

Po barwnym przedstawieniu przeplatanym informacjami o przyrodzie, pierwszoklasiści składali ślubowanie, obiecując, że zawsze będą przyjaciółmi przyrody. Tę ważną deklarację przyjął od nich Marcin Duszyński, przedstawiciel nadleśnictwa. Uczniowie całej ósemki przekazali Tarze karmę dla psów i kotów, koce na legowiska dla zwierząt oraz wiele ciepłych słów dla zwierząt i ludzkiej załogi Tary. Nie zapomnieli też o kasztanach dla dzików i danieli.

Goście ósemki – Scarlett Szyłogalis i Marcin Duszyński – byli pod dużym wrażeniem serdecznego przyjęcia, z jakim zawsze przyjmuje ich szkoła.

Kilka klas odwiedziło swojego podopiecznego na miejscu, w siedzibie fundacji w Piskorzynie koło Wińska. Uczniom klasy trzeciej towarzyszyła 11-osobowa grupa rodziców, mocno zainteresowanych działalnością Tary i przebywającymi tam zwierzętami. Trzecioklasiści dodatkowo w ramach akcji sprzątania świata uporządkowali teren przed stajniami.

Oczywiście każda z klas, jak przystało na gości, przyjechała do Tary z prezentami – dużymi ilościami karmy dla zwierzaków. Ogółem podopieczni fundacji otrzymali w prezencie od ósemki ponad 240 kg karmy zwierzęcej.

Ósemkowy Golden na stałe mieszka w Schronisku dla Koni – Tarze. Każdy z uczniów miesięcznie przeznacza na jego utrzymanie tylko 1 zł.

– Miło pomyśleć, że ten koński raj –Tara – w drobnej części istnieje też dzięki naszym, ósemkowym złotówkom. Każdy powinien tam przynajmniej raz pojechać, żeby zrozumieć, jak wiele dobrego może zrobić serce i jedna złotówka miesięcznie – podsumowały wizytę obecne w Tarze mamy uczniów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY