Dzień bluesa

18

Trzy zespoły wystąpią w tym roku podczas Polskiego Dnia Bluesa w lubińskim Klubie pod Muzami: Midnight Blues, The Mohers Band oraz Hard Times. Koncert odbędzie się 18 września.

Będzie to już ósma edycja imprezy. Usłyszymy i zobaczymy dwa lubińskie zespoły grające bluesa: Midnight Blues i The Mohers Band oraz jedną grupę rodem z Krakowa: Hard Times.

Początek koncertu o godzinie 19. Bilety kosztują 30 zł. W dniu imprezy trzeba będzie za nie zapłacić 40 zł.

Kilka słów o zespołach:

Midnight Blues powstał w 2007 roku (obecny skład skrystalizował się w 2015 roku). Muzyka zespołu to szeroko rozumiany blues z elementami rocka i fusion. Grupa startowała w wielu przeglądach bluesowych zajmując wysokie miejsca, najczęściej pierwsze. Obecnie pracuje nad nowym materiałem, który chce zarejestrować. Zespół tworzą doświadczeni muzycy często grający w otwartej formie. A to oznacza, że muzyka jest tworzona tu i teraz. Koncerty Midnight Blues to dawka energii, po której każdy powinien poczuć się lepiej.

Zespół The Mohers Band powstał w październiku 2007 r. To grupa rock’n’rollowych zapaleńców i każdy jest z innej „bajki” muzycznej rzecz jasna. Różnica temperamentów oraz zróżnicowane gusta muzyczne członków bandu sprawiły, że muzyka zespołu nie jest tylko bluesowa czy też tylko rockowa. Jest to mieszanka, wypadkowa preferencji, upodobań czy też fascynacji muzycznych. Założycielem grupy jest gitarzysta Kuba Chomiak. Bodźcem, który zadecydował, że to „już”, że to jest moment na założenie kapeli było poznanie obecnego wokalisty zespołu Kamila Kulczyckiego, ponieważ nie łatwo znaleźć kogoś, kto będzie wiarygodny w tym gatunku muzycznym. W następnej kolejności znalazł się drugi gitarzysta oraz perkusista. Wszystko układało się już ładnie i pięknie kiedy basista, który wstępnie wyraził chęć uczestniczenia w projekcie zrezygnował z braku czasu, więc kwestia basisty pozostała otwarta. Na ratunek załamanemu poszukiwaniami siostrzeńcowi Kubie pośpieszył Rafał Duszyński, który po wielu rozmowach i „wjazdach” na rock’n’rollową ambicję w końcu zdecydował się zostać przewodniczącym sekcji rytmicznej The Mohers Band.

Przez 8 lat działalności zagrali dziesiątki koncertów w klubach i na plenerach, nierzadko wspólnie z gwiazdami polskiej muzyki z pogranicza bluesa i rocka. Z różnych przyczyn skład zespołu ulegał dosyć częstym zmianom.

Hard Times to trzech muzycznych gentlemanów z Krakowa grających trochę bluesa, trochę folku, trochę na smutno o miłości i trochę na wesoło o urokach życia. Grają piękne, pozbawione niepotrzebnej egzaltacji piosenki, pełne szorstkiej, męskiej liryki, ściskające za gardło lub porywające do tańca. Są zapraszani na międzynarodowe festiwale, bo nikt wcześniej nie mieszał gospel z flamenco ani bluesa z krakowską balladą. Pomimo tej stylistycznej niejednoznaczności Łukasz Wiśniewski w ankiecie czasopisma „Twój Blues” został uznany za najlepszego harmonijkarza roku 2011, a Piotr Grząślewicz za najlepszego gitarzystę. Rok później album „Trio” zdobył tytuł Płyty Roku 2012 w plebiscycie portalu bluesonline.pl.


POWIĄZANE ARTYKUŁY