LUBIN. 12 lat, niewinna buzia, a na koncie kilka włamań – dziecko w ciągu tylko ostatniego tygodnia okradło dwa mieszkania na Przylesiu. Wczoraj na gorącym uczynku chłopca przyłapali stróże prawa.
12-latek najpierw obserwował wybrane wcześniej mieszkanie. Potem, gdy nikogo nie było w domu, dostawał się do środka. Zawsze tak samo – wdrapywał się na zewnętrzny parapet, a następnie przez uchylone okno do mieszkania.
Szybko przeszukiwał dom i zabierał tylko najcenniejsze rzeczy. Do tej pory ukradł między innymi konsole do gier komputerowych, odtwarzacze DVD, telefony, aparaty fotograficzne i biżuterię. Z mieszkania wychodził tą samą drogą, którą do niego wszedł – przez okno.
Wczoraj, 13 lipca, jego kariera włamywacza została zakończona. Gdy wynosił łupy z jednego z mieszkań na Przylesiu, po godzinie 15, wpadł na policyjny patrol.
– Policjantom udało się odzyskać część skradzionego mienia – mówi starszy sierżant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji. – Ustalono też, że nieletni w ciągu ostatniego tygodnia włamał się do dwóch mieszkań znajdujących się na osiedlu Przylesie, przy czym, do jednego z nich dwukrotnie – dodaje.
Okazało się, że zanim 12-latek zaczął się włamywać do mieszkań, kradł telefony komórkowe na jednym z lubińskich basenów. Za tamte przestępstwa został już osądzony przez sąd rodzinny i nieletnich. – Odpowiadał w trybie opiekuńczo-wychowawczym, za przejawy demoralizacji. Za popełniane czyny karalne może bowiem odpowiadać dopiero po skończeniu 13. roku życia. Obecnie chłopiec oczekuje na umieszczenie w placówce opiekuńczo-wychowawczej.