Dziecko na parapecie – natychmiastowa reakcja policji

4579

Zgłoszenie, że kilkuletnie dziecko chodzi po parapecie na trzecim lub czwartym piętrze jednego z mieszkań, postawiło wczoraj na nogi lubińskich policjantów. Kiedy przyjechali na miejsce, okna były już zamknięte, ale mundurowi chwalą świadków za szybką reakcję. – Mieliśmy już do czynienia z różnymi sytuacjami, więc zawsze należy reagować, jeśli podejrzewamy, że życie lub zdrowie dziecka może być zagrożone – podkreśla asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.

Sytuacja miała miejsce wczoraj przed południem przy ulicy Szkolnej. O sprawie powiadomili nas Czytelnicy.

– O godzinie 11.00 na ulicę Szkolą podjechały dwa patrole. Panie z przedszkola powiadomiły służby, że w bloku naprzeciwko po parapecie na trzecim lub czwartym piętrze chodzi dziecko. Wszyscy zareagowali błyskawicznie, zobaczyłam jak czterech policjantów biegnie z przystanku w kierunku bloku 4-piętrowego na ulicy Szkolnej – relacjonuje nam jedna z lubinianek.

Zgłoszenie potwierdza aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin. Wpłynęło z przedszkola przy ulicy Szkolnej.

– Takie zgłoszenia, gdzie zagrożone może być życie lub zdrowie dziecka, traktujemy priorytetowo. W tym przypadku policjanci natychmiast udali się na miejsce. W mieszkaniu przebywał 25-letni ojciec oraz jego 3-letni syn i 4-letnia córka. Okna były tylko uchylone, ojciec był trzeźwy, warunki mieszkalne bardzo dobre, nie stwierdzono żadnych naruszeń, ani zagrożeń, jeśli chodzi o bezpieczeństwo tych maluchów – podkreśla asp. sztab. Pawlik.

Mimo wszystko – zgodnie z procedurami – mundurowi sporządzili notatkę, która zostanie przekazana dzielnicowemu oraz do sądu rodzinnego. Te będą jeszcze nadzorować rodzinę, której dotyczyło zgłoszenie, by wyeliminować wszelkie możliwe zagrożenia, jeśli chodzi o najmłodszych lokatorów.

Fot. Czytelniczka


POWIĄZANE ARTYKUŁY