Mnóstwo młodych adeptów karate goju ryu uczęszcza na zajęcia prowadzone przez mistrzów Zbigniewa Dziubka i Piotra Balula. Dla jednych jest to sportowa odskocznia od codziennych zajęć, a dla innych droga wojownika.
Kacper Makowski miał dłuższą przerwę spowodowaną problemami zdrowotnymi. Młody wojownik o walecznym sercu nie wyobrażał sobie życia bez swojej pasji i wrócił do treningów, które dają mu dużo satysfakcji i?
– Świetną zabawę, samoobronę, a także odpoczynek od ciągłego siedzenia w domu – przyznaje młody wojownik.
Justyna Pieńko bierze udział w możliwie jak największej ilości turniejów. Jednym z ostatnich sukcesów był złoty medal w konkurencji kumite indywidualnie dziewcząt, w wielu 10-11 lat podczas Ogólnopolskiego Turnieju DRAGON CUP. Zapytaliśmy młodą adeptkę sztuk walki, jak podchodzi do sportowej rywalizacji.
– Zależy jaka walka. Czy to pojedynek na początku czy to jest już finałowa. Przykładowo na początku bardzo się stresuję, ale w trakcie to myślę, przegram, albo może jeszcze się uda coś zrobić. Gdy jest finałowa to wiem, że muszę lecieć jak petarda i daję z siebie wszystko – podkreśla Justyna.
Dawid Czukiewski rozpoczął przygodę ze sztukami walki całkiem niedawno, ale jak podkreślają mistrzowie goju ryu z Lubina – ma do tego smykałkę.
– Czuję się pewniejszy i jestem bardziej wysportowany niż kiedyś, bo daje mi to większą pewność siebie – podkreśla młody wojownik.
Różnorodność ćwiczeń podczas zajęć bardzo podoba się młodym ludziom. Ogólnorozwojówka z elementami karate to coś, co uwielbia choćby Michał Lewicki.
– Walczymy, są zapasy, takie makarony i bardzo zachęcam wszystkich do przyjścia do nas na zajęcia – puentuje Michał.
Klub goju ryu zaprasza od godziny 17.30 do 19.00 we wtorki oraz czwartki. Zajęcia odbywają się na hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi.
Fot. Mariusz Babicz