LUBIN. Pierwszy sukces na koncie dyrektorki Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących, która podejrzewana jest o dźgnięcie nożem nauczyciela zatrudnionego w tej samej placówce. Lubiński sąd uchylił postanowienie prokuratury, która na czas wyjaśnienia sprawy zawiesiła dyrektorkę w czynnościach służbowych.
– To dla mnie pierwszy mały krok w oczyszczeniu mojego dobrego imienia – tak dyrektor Beata Grzelińska komentuje wyrok sądu. Dziś kobieta może wrócić do pracy. Zarówno jako nauczycielka, jak i dyrektor zespołu szkół. – Postanowienie to jest prawomocne i nie służy od niego środek odwoławczy, wobec czego mogę wracać do zajęć – mówi z wyraźną ulgą Beata Grzelińska.
Przypomnijmy, że sprawę dźgnięcia nożem wyjaśnia głogowska prokuratura. Jak już pisaliśmy, na razie istnieją dwie wersje tego wydarzenia: dyrektorka zapewnia, że nauczyciel sam wbił sobie nóż, ten z kolei winą obarcza przełożoną.