Dwie premiery w kinie Muza

110

„Terapia dla par” oraz „Był sobie kot” – to dwie filmowe premiery, jakie od dzisiaj, 19 lipca, można obejrzeć w lubińskim kinie Muza. Ponadto nadal wyświetlane są produkcje „Gru i Minionki: Pod przykrywką” i „Zabierz mnie na księżyc”.

„Terapia dla par”

Hiszpański komediodramat „Terapia dla par” wyświetlany będzie do 1 sierpnia, podobnie jak animowane produkcje „Był sobie kot” i „Gru i Minionki: Pod przykrywką”.

Natomiast jeszcze przez tydzień do 25 lipca, będzie można obejrzeć film „Zabierz mnie na księżyc”.

W najbliższym DKF-ie, 24 lipca, kinomani zobaczą produkcję „Eureka”.

Szczegółowy repertuar kina Muza oraz cennik biletów można znaleźć na stronie ckmuza.eu.

O filmach:

„Był sobie kot”

Pewien rozpieszczony i samolubny kocur wiedzie lekkomyślne życie nie doceniając troski i miłości jaką otacza go jego opiekunka. Gdy na skutek wariackiego wybryku traci ostatnie już dziewiąte życie, staje mordka w mordkę z nieodwracalnym. Sądząc, że jego ziemska podróż właśnie dobiegła końca, kocur wpada w popłoch. Okazuje się jednak, że znowu ma więcej szczęścia niż rozumu, bo łaskawy Stwórca postanawia dać mu jeszcze jedną szansę. A właściwie jeszcze 10 szans. Kocur powraca na ziemię, by odebrać lekcję wdzięczności, przyjaźni i miłości. Zachwycony obiecuje sobie, że tym razem będzie zupełnie inny niż dotąd. Ale że aż tak inny?! Otóż kocur w każdym kolejnym wcieleniu będzie przybierał niespodziewaną formę i kształt. Jako papuga, rozkoszny szczur, nieporadny karaluch, borsuk, a raz nawet, o zgrozo! pies, będzie musiał stawić czoła szalonemu naukowcowi, który chce zniszczyć naturalną harmonię w przyrodzie. Czy uda mu się wykorzystać tę szansę i stać się najlepszą wersją samego siebie?

„Terapia dla par”

„Terapia dla par” to hiszpański komediodramat, w którym napięcie rośnie od pierwszej do ostatniej sceny. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”! Trzy pary małżeńskie zostają zaproszone przez swoją terapeutkę na spotkanie. Psycholożka sama nie pojawia się na terapii, udziela im jednak szczegółowych instrukcji, co mają robić. Szóstka bohaterów będzie odkrywać tajemnice dotyczące ich związków. Małżonkowie będą musieli przedyskutować kwestie takie jak opieka nad dziećmi, obowiązki domowe, pieniądze, zazdrość i seks. Stopniowo dowiedzą się o sobie kolejnych rzeczy, także tych niewygodnych… Czy ta eksperymentalna sesja terapeutyczna doprowadzi bohaterów filmu do rozwiązań, jakich oczekiwali?

„Gru i Minionki: Pod przykrywką”

Gru, ulubiony superzłoczyńca świata, powraca w ekscytującej, nowej odsłonie komedii animowanej „Gru i Minionki: Pod przykrywką”.

Gru i Lucy oraz ich córeczki: Margo, Edith i Agnes powitają nowego członka rodziny – Gru juniora.

Gru będzie musiał zmierzyć się z nowym nemezis w postaci Maxime’a Le Mala i jego femme fatale Valentiny.

„Zabierz mnie na księżyc”

Zabawna, stylowa komedia rozgrywająca się na tle historycznego wydarzenia jakim było lądowanie Apollo 11 na Księżycu. Kelly Jones, specjalistka od marketingu (Scarlett Johansson) zostaje zatrudniona, aby naprawić publiczny wizerunek NASA. Zaczyna działać i iskry lecą we wszystkich kierunkach, Kelly sieje spustoszenie. Szefem odpowiedzialnym za wystrzelenie rakiety jest Cole Davis (Channing Tatum). Kiedy Biały Dom uznaje, że misja jest zbyt ważna, aby miała zakończyć się niepowodzeniem, Jones otrzymuje polecenie zorganizowania fałszywego lądowania na Księżycu. I zaczyna się prawdziwe odliczanie…

„Eureka”

Argentyńczyk Lisandro Alonso płynnie przemieszcza się pomiędzy kilkoma epokami, gatunkami i konwencjami. Czarno-biały western (z Chiarą Mastroianni i Viggo Mortensenem w obsadzie), przypominający „Miasteczko Twin Peaks” lub najnowszy sezon „Detektywa”, skąpany w czerwono-niebieskich światłach radiowozu współczesny kryminał, którego akcja rozgrywa się w rezerwacie Indian w Dakocie, i wreszcie zanurzona w latach 70. przypowieść o winie, karze i gorączce złota w amazońskiej dżungli. „Eureka” skupia się na kwestii reprezentacji. Jej bohaterowie, rdzenni mieszkańcy obu Ameryk, zamknięci są w narzuconych im ramach, a ucieczką przed przesądzonym przez kolonizację (także artystyczną) losem jest nieustanny ruch, przemieszczenie w stronę tego, co nieuchwytne, radykalna przemiana.


POWIĄZANE ARTYKUŁY