Dwa silne wstrząsy w Zagłębiu Miedziowym

4139

Dziś rano mieszkańcy części Zagłębia Miedziowego wyraźnie odczuli wstrząs, do którego doszło w kopalni „Polkowice Sieroszowice”. Trzy godziny później zatrzęsło jeszcze mocniej – tym razem w Zakładach Górniczych „Rudna” – tu w rejonie zagrożenia było już sześciu górników.

Pierwszy wstrząs miał miejsce o 6.18, w rejonie oddziału G-53 Sierpolu. Jego energia wyniosła E=6,8×105 dżula, co potocznie określa się jako „górniczą piątkę”. Wstrząs był sprowokowany robotami strzałowymi, zatem w niebezpiecznym rejonie nie było pracowników. 

Zagrożona była za to załoga kopalni „Rudna”, gdzie kilkanaście minut po godz. 9 nastąpił wstrząs o energii E=1,4×107 dżula. 

– W skali roku był to relatywnie silny wstrząs, opisywany jako „siódemka”. W zagrożonym rejonie było sześć osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało, górnicy ewakuowali się sami – mówi Piotr Chęciński z Departamentu Komunikacji KGHM.

Na miejsce tego zdarzenia uda się teraz komisja, która oceni skalę zniszczeń i możliwość kontynuowania eksploatacji złoża. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY