Uwaga kierowcy, na Niepodległości zdejmijcie nogę z gazu. Jeśli przekroczycie prędkość, wkrótce potem dostaniecie swoje zdjęcie i kilkusetzłotowy mandat. Od dzisiaj przestrzegania przepisów strzegą tam dwa fotoradary.
Jeden z radarów został ustawiony w pobliżu szpitala, na skrzyżowaniu z ulicą Marii Skłodowskiej-Curie, drugi niedaleko wiaduktu, na wysokości działek, przy zjeździe na Hutniczą.
– Ze statystyk lubińskiej policji wynika, że w tym miejscu często dochodziło do wypadków – mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina. – Pamiętamy choćby wypadek, w którym zginęła pielęgniarka czy wypadek nastolatki. Mieszkańcy skarżyli się na zbyt szerokie przejście, które szczególnie trudno pokonać było po zmroku. Dlatego i jeszcze po konsultacjach ze strażą miejską, zdecydowaliśmy się właśnie w tym miejscu ustawić fotoradary.
Magistrat liczy, że dzięki temu znacząco zmniejszy się liczba wypadków na Niepodległości. A radary spowodują, że kierowcy dwa razy pomyślą, zanim wcisną gaz do dechy.
Oba radary kosztowały urząd miejski około 200 tysięcy złotych.