Drogi i powolny

12

Dostęp do sieci w Polsce ma 75,7 procent osób w wieku od 16 lat, wynika z badania Diagnoza Społeczna 2013. Nie jest to jednak cała prawda, bo wśród tych, którzy mogą być online, niemal 15 procent korzystać z internetu nie chce. Daje to w sumie 40 procent osób żyjących offline.

Z takimi statystykami plasujemy się na szarym końcu Unii Europejskiej. W krajach Wspólnoty z internetu, jak wynika z danych Eurostatu, korzysta 76 procent gospodarstw domowych. Tymczasem w krajach Beneluksu i sporej części Skandynawii, sieci używa 90 procent społeczeństwa. W Polsce ogromny odsetek tych, którzy dostępu do internetu nie mają, po prostu z sieci korzystać nie chce – to obecnie niemal 60 procent wśród osób offline.

Powody braku dostępu do internetu w gospodarstwach domowych (źródło: Diagnoza Społeczna 2013)
internet nie jest nam potrzebny – 57 proc.
brak odpowiedniego sprzętu – 30,4 proc.
brak odpowiednich umiejętności korzystania – 26,5 proc.
koszty dostępu są zbyt duże – 20,5 proc.
brak możliwości technicznych korzystania z łącza stałego – 3,7 proc.
internet nie ma nic ciekawego do zaoferowania – 1,5 proc.
internet może być szkodliwy – 1 proc.

Fatalną sytuację próbuje naprawić Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Minister Michał Boni zapowiedział, że do końca 2020 roku w kraju powstanie ponad 33 tysiące kilometrów nowych sieci internetu szerokopasmowego, a ponad sto tysięcy gospodarstw domowych otrzyma w tym czasie dofinansowanie. Plany są ambitne, zwłaszcza, że przepływność sieci ma wynosić 30 megabitów na sekundę na terenie całego kraju. Obecnie realizacja projektu idzie jednak mozolnie.

W niektórych częściach kraju internet to wciąż dobro luksusowe, a jeśli już mamy do niego dostęp, to łącza są bardzo wolne. Według danych Net Index, internet w Polsce pod względem szybkości jest dopiero czwarty od końca w całej Unii Europejskiej. Za nami są tylko Grecja, Cypr i Włochy.

Zgodnie z metodologią Net Index, krajowe łącza są w stanie osiągnąć maksymalną prędkość średnio na poziomie 13,4 megabita na sekundę. W Unii Europejskiej średnia wynosi niemal 20 megabitów na sekundę. Najszybsze łącza mają Luksemburczycy – to obecnie ponad 71 megabitów na sekundę.

Krajowy internet należy również do najdroższych w Europie. Zgodnie z danymi Net Index, za miesiąc dostępu do internetu musimy płacić niemal 19 dolarów, czyli około 60 złotych. Instytucja wyliczyła, że kwota ta stanowi ponad 1,6 procent wartości PKB na osobę, co daje szósty, najdroższy wynik w Unii Europejskiej. Najtaniej mają Luksemburczycy. Miesięczny abonament kosztuje tam co prawda średnio ponad 54 dolary miesięcznie, jednak ta kwota to zaledwie 0,6 procent wartości PKB na osobę.


POWIĄZANE ARTYKUŁY