Sześcioosobowa drużyna sensei Olgi Skwarskiej z Dojo Lubin dostarczyła swojej nauczycielce wielkich emocji. – Ciężko jest je ubrać w słowa – przyznaje wzruszona mistrzyni. Młodzi adepci karate tradycyjnego brali udział w Pucharze Świata i…. zakończyli go wielkim sukcesem.
Do dwudniowej rywalizacji dzieci doszło w Lublinie. Wojowniczki i wojownicy z Dojo Lubin Olgi Skwarskiej dali z siebie maksimum możliwości, schodząc z tatami dumni i radośni. – Wzruszenie robi swoje, bo z Pucharu Świata Dzieci w Karate Tradycyjnym wróciliśmy z czterema medalami – podkreśla sensei.
Pierwszego dnia najmłodsza zawodniczka Ala Delczyk sięgnęła po srebrny krążek w kata. –Alutka, jesteś niesamowita – podkreśla Olga Skwarska.
Kolejnego dnia rywalizacji, Szymon Hałys miał bardzo ciężką drogę do strefy medalowej, ale walczył odważnie. Przepracował ostatni okres bardzo mocno i wywalczył srebro.
Cyprian Garboś także dał z siebie wszystko. – To jak walczył, z jaką determinacją i rozwagą to po prostu rewelacja! Brał do siebie wszystkie wskazówki i Puchar Świata jest jego – podkreśla sensei Dojo Lubin.
Lena Judzińska ma za sobą 5 wygranych walk. Z każdym kolejnym kata było lepiej. – Na pełnym zmęczeniu, ale nie poddała się! Brązowy krążek Pucharu Świata wrócił z nią do Lubina – komentuje Olga Skwarska.
Olaf Stołowski i Łukasz Śmiech także godnie reprezentowali swój kraj i miasto. – Dali z siebie wszystko i pokazali naprawdę dobre karate. Podsumowując, jestem z moich wszystkich wojowników bardzo dumna. Jestem wzruszona i wdzięczna. Rodzice! Dziękuję za nieocenioną pomoc przy organizacji wyjazdu. Dziękuję za Wasze wsparcie – puentuje Olga Skwarska, sensei Dojo Lubin.
Klub na tatami Pucharu Świata reprezentowali: Ala Delczyk, Lena Judzińska, Cyprian Garboś, Szymon Hałys, Łukasz Śmiech, Olaf Stołowski.
Fot. Archiwum Dojo Lubin