Dodatkowe zajęcia i zakup sprzętu – nowy projekt w szkołach

1342

W lubińskich szkołach podstawowych realizowany jest projekt „Jesteśmy razem!”. Miasto pozyskało na niego ponad 1,3 mln dofinansowania z Unii Europejskiej. Za te pieniądze organizowane będą zajęcia integracyjne, ale i kupiony zostanie nowy sprzęt, m.in.: komputery, translatory i czytniki e-booków.

Zdjęcie ilustracyjne; uczniowie SP nr 1

– Ten projekt ma za zadanie zintegrować uczniów szkół podstawowych. Będziemy prowadzić zajęcia, które mają podnieść poziom znajomości języka polskiego, w związku z tym planujemy zajęcia integracyjne – mówi Andrzej Pudełko, naczelnik wydziału oświaty lubińskiego Urzędu Miejskiego.

Pierwsze zajęcia już ruszyły – na razie w ramach ferii. Uczniowie zarówno polscy, jak i dzieci, które przyjechały do naszego miasta z Ukrainy i teraz uczą się w tutejszych podstawówkach, biorą właśnie udział w zajęciach sportowych organizowanych przez Regionalne Centrum Sportowe.

– Ponadto zakupimy do szkół około 200 komputerów, translatory, czytniki i e-booki oraz doposażymy biblioteki w lektury szkolne. Na pozyskanym sprzęcie komputerowym będziemy prowadzić zajęcia wspólne dla dzieci ukraińskich i polskich z projektowania oraz robotyki – dodaje Andrzej Pudełko.

Fot. Pixabay

Poza zajęciami integracyjnymi, zakupem nowego sprzętu, uczniowie będą mogli skorzystać także z pomocy psychologiczno-pedagogicznej, a nauczyciele doszkolić się z metod pracy z uczniem z traumą związaną z działaniami wojennymi.

Projektem objętych zostało wszystkich dziewięć miejskich szkół podstawowych. Jego realizacja potrwa od lutego do września tego roku. Jego głównym celem jest podniesienie jakości kształcenia w kontekście niwelowania negatywnych skutków konfliktu zbrojnego w Ukrainie poprzez rozszerzenie oferty edukacyjnej i wzmocnienie opieki psychologiczno-pedagogicznej oraz poprawę warunków infrastrukturalnych.

Fot. Pixabay

W tej chwili w miejskich szkołach podstawowych uczy się ponad 150 dzieci z Ukrainy, które przyjechały do Lubina po wybuchu wojny w ich ojczyźnie. Większość dzieci szybko przystosowała się do polskiej szkoły. Jak mówi naczelnik wydziału oświaty, szkoły nie zgłaszają jakiś większych problemów.

– Staramy się zatrudniać w szkołach, jako pomoc nauczyciela, osoby, które będą pomagały w komunikacji, zwłaszcza między nauczycielem czy innymi uczniami a uczniami z Ukrainy. W zasadzie nie docierają do nas informacje, że są jakieś większe problemy z komunikacją. Dzieci szybko łapią język i sobie radzą – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY