Zdanie: „To był dobry rok dla KGHM” wiele razy padało z ust przedstawicieli zarządu miedziowej spółki podczas dzisiejszej prezentacji wyników finansowych. Firma w ubiegłym roku zarobiła jednak znacznie mniej niż w 2011.
– KGHM jest na ścieżce wzrostowej – zapewnia prezes Herbert Wirth.
Zysk netto w 2012 roku osiągnął poziom 4,8 miliarda złotych. W 2011 zysk był znacznie wyższy – 11,3 mld zł.
W ubiegłym roku wyprodukowano podobną ilość miedzi elektrolitycznej i srebra, co poprzednio – 566 tys. ton miedzi (571 tys. ton w 2011) oraz 1274 ton srebra (w porównaniu do 1260 ton w 2011).
W 2012 doszło do tego jednak jeszcze to, co wyprodukowało KGHM International – 110,5 tys. ton miedzi oraz 95,2 tys. uncji trojańskich metali szlachetnych (m.in. złoto, platyna, palladium).
Łączna produkcja miedzi Grupy KGHM wyniosła 676,3 tys. ton, czyli o 18 procent więcej niż w 2011.
Głównie z powodu wprowadzenia podatku od kopalin, całkowity koszt produkcji miedzi z wsadów własnych wzrósł o 42 procent.
– Prognozę na rok 2012 zrealizowaliśmy z 3 procentową nadwyżką, osiągając 4,8 miliarda złotych zysku netto – mówi Włodzimierz Kiciński, pierwszy wiceprezes KGHM Polska Miedź. – Pomimo wprowadzenia podatku od wydobycia niektórych kopalin, po przejęciu Quadry FNX wartość akcji KGHM wzrosła powyżej średniej w branży wydobywczej. Jednocześnie całkowita stopa zwrotu dla akcjonariuszy, czyli wartość ceny akcji w ciągu ostatniego roku, zwiększyła się o ponad 60 proc. To wartość znacząco wyższa od konkurentów w branży wydobywczej – dodaje. – Bardzo stabilnie realizujemy plany produkcyjne i staramy się ograniczać koszty – mówi.
A prezes firmy, Herbert Wirth, dodaje, że w roku 2013 nie spodziewa się wzrostu wynagrodzeń w KGHM.