Pierwsze ptaki przyjechały dziś do Lubina z wrocławskiego ogrodu zoologicznego. – Nie jest ich dużo, bo około 20. Kolejne będą przywożone w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Niektóre przyjadą później – mówi dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej Marek Zawadka.
Jako pierwsze do nowego domu trafiły przepiórki bambusówki. Tak jak inne dostarczone dziś ptaki były nieco przestraszone. – Potrzebują kilku dni na adaptację. Wszystkie zostały wyhodowane w ogrodzie zoologicznym, nigdy nie żyły na wolności – mówi dyrektor wrocławskiego ogrodu zoologicznego Radosław Ratajszczak.
W parku Wrocławskim pojawiły się między innymi żuraw szary, który dostanie jeszcze dwóch kolegów, kuropatwy, bażanty i głuszec.
Wkrótce dostarczony zostanie też żuraw białoszyi, po którego pracownicy wrocławskiego zoo muszą pojechać do Czech. Natomiast żuraw mandżurski, który już czekał na transport do Lubina, jak zdradził nam dyrektor zoo, spłatał wszystkim psikusa i zniósł jajko. Nie można go więc teraz przenosić.
– To miejsce może być wizytówką Lubina. Będzie służyć do edukacji, ale również do ochrony ginących gatunków – mówi dyrektor Radosław Ratajszczak.
– Interesujące dla zwiedzających będą bażanty Edwardsa, które po raz ostatni na wolności widziane były w roku 1996, od tamtej pory żyją tylko w hodowlach. To są nasze zwierzęta. Będą tu gośćmi i ambasadorami wrocławskiego zoo. Bierzemy też odpowiedzialność za działalność edukacyjną. Będą się tu odbywać między innymi zielone szkoły… – wylicza dyrektor wrocławskiego zoo.
Wszystkie ptaki, jakie zamieszkają w lubińskim parku, należą do gatunków chronionych.
Park Wrocławski zostanie najprawdopodobniej otwarty w czerwcu tego roku. Jednak Centrum Edukacji Przyrodniczej nie podaje na razie dokładnej daty.
Wstęp do parku będzie bezpłatny. http://youtu.be/eOUSo-yWfbA