Po solidnym okresie przygotowawczym w Holandii i Berlinie, Natalia Czerwonka wraz z innymi kadrowiczami wróciła do Polski, aby na chwilę odpocząć i zebrać siły w dalszą drogę. Przed nią treningi na najszybszym torze na świecie.
Intensywne przygotowania do sezonu olimpijskiego trwają. Natalia Czerwonka niedawno wróciła z Berlina. Po tygodniowej krótkiej przerwie, w której jednak panczenistka realizuje swój mikrocykl, uda się do Kanady.
– W tym roku mam zdecydowanie mniej jazdy na rolkach. Cały czas zdecydowanie jestem na łyżwach, a szczegółowo to osiem tygodni. Chwila w domu i wylatuję na bardzo ważny obóz przygotowawczy do Kanady. To najszybszy tor na świecie. Najlepszy lód i w listopadzie zostanie rozegrany tam najważniejszy Puchar Świata przed igrzyskami olimpijskimi. Jadę przyzwyczajać się i do lodu i do prędkości. Wszystko idzie zgodnie z planem. Nie chcę zapeszać, ale jest bardzo dobrze – komentuje Natalia Czerwonka, lubińska panczenistka.