Do garażu wjechać się nie da

21

LUBIN. Codziennie mają ten sam problem. A to jakiś zaparkowany samochód zablokował im wjazd do garażu, a to ciężarówka przywiozła towar do pobliskiej „Dziewiętnastki” i staje tak niefortunnie, że blokuje przejazd. – Może nagłośnienie sprawy pomoże, bo już sami nie wiemy, co robić – denerwują się właściciele garaży przy ulicy Mickiewicza, którzy nie mogą spokojnie wyjechać ani wyjechać na swoje miejsca parkingowe.

– Długo walczyliśmy o postawienie tam znaku zakazu wjazdu. W końcu się pojawił, ale niestety w niczym nam nie pomógł. Notorycznie zdarza się, że garaże są zastawione parkującymi tam samochodami – narzekają ich właściciele.

– Znak nie dotyczy właścicieli garaży i samochodów dostawczych, które mają swoje miejsce do rozładunku, obsługujących sklep. Niestety ciągle parkują tam samochody i co dziwne, te same samochody, którym wcześniej nie raz zakładano już blokady na koła. Ciekawe czy kierowcy faktycznie zapłacili mandaty za nie stosowanie się do znaku, czy też mają sobie za nic interwencję mundurowych czy może kłamią, że mają tu garaż? – zastanawiają się.

Mieszkańcy najbardziej denerwują się rano, kiedy każdy spieszy się do pracy, a dziecko trzeba odwieźć do szkoły czy przedszkola.

– A tu jak nie osobówki zablokują drogę, to samochody dowożące towar do sklepu. Choć mają swoje miejsce parkingowe, to korzystają z niego tylko niektórzy. Inni nas nie szanują i blokują wyjazd, przez co musimy czekać aż towar zostanie rozładowany – narzekają.

– Jest to bardzo irytujące, prosimy więc o nagłośnienie problemu. Może to coś pomoże – liczą mieszkańcy ulicy Mickiewicza.


POWIĄZANE ARTYKUŁY