Dni Arboledy w Zagłębiu są policzone

11

Manuel Arboleda nie zagrał z Koroną Kielce z powodu problemów osobistych – tak przynajmniej twierdzi trener Zagłębia Rafał Ulatowski. Dzisiaj ma wystąpić przeciwko Polonii Bytom. Wiele więc wskazuje, że dni Arboledy w Zagłębiu są policzone i w transferowym zimowym okienku opuści on mistrzów Polski.

Arboleda, jeden z najlepszych ligowych obrońców, od dawna nie ukrywa, że chciałby odejść z Zagłębia. Piłkarz często przyznawał, że świetnie współpracowało mu się z trenerem Franciszkiem Smudą, który prowadzi teraz Lecha Poznań. I zaznaczał, że bardzo chętnie przeszedłby do Lecha. Działacze lubińskiego klubu nie reagowali na tego typu wypowiedzi, ale ostatnio to się zmieniło i otwarcie już padają deklaracje, że bez żalu pozbędą się Kolumbijczyka. Problem jednak w tym, że Arboleda ma wpisaną w kontrakcie sumę odstępnego, która wynosi 500 tysięcy euro, i nie wiadomo, czy znajdzie się chętny na wyłożenie takich pieniędzy.

Nieoficjalnie Lech gotowy jest wyłożyć jednak pół miliona euro, ale nie jest tajemnicą, że działacze klubu z Poznania szukają luk w kontrakcie Arboledy z miedziowcami, aby sprowadzić go zimą za darmo. Nie jest także tajemnicą, że pozyskanie środkowego obrońcy mistrzów Polski jest sprawą priorytetową dla Lecha.

W Poznaniu marzą od dawna o mistrzostwie kraju, ale zespół gra nierówno, a szczególnie słabo spisuje się w meczach wyjazdowych. Problemem Lecha jest jednak przede wszystkim gra defensywna drużyny. Arboleda byłby dużym wzmocnieniem tej formacji.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY