Dla zoo to był rok obfitujący w nowości. Co czeka nas w nowym?

2108

Lubiński Ogród Zoologiczny niezmiennie cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko lubinian, ale i osób spoza miasta. W ubiegłym roku nasze zoo odnotowało około 600 tysięcy odwiedzin! Poprosiliśmy dyrektor Agatę Bończak o krótkie podsumowanie 2024 roku i zapytaliśmy, jak zapowiada się ten dopiero rozpoczęty. A szykuje się przynajmniej jedna niespodzianka…

Liczba odwiedzających lubiński Ogród Zoologiczny systematycznie wzrasta. W 2020 roku to miejsce odwiedziło 434 tys. osób, w 2021 – 456 tys., w 2022 – 476 tys., w 2023 – 562 tys., a w ubiegłym 592.968 osób.

– Rok 2024 obfitował dla nas w nowości. W zoo pojawiło się aż 13 nowych gatunków, z najważniejszymi dla nas, czyli z żubrami. To nasze największe zwierzęta, największe ssaki Europy. Jesteśmy dumni, że możemy je w Lubinie pokazywać – mówi Agata Bończak, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Lubinie. – Pozostałe nowe gatunki pojawiły się w terrariach – dodaje.

Od ubiegłego roku odwiedzający lubińskie zoo mogą podziwiać w tutejszym budynku tzw. zieloną ścianę, czyli terraria, w których mieszkają: kameleon lamparci, felsumy madagaskarskie, pyton zielony, drzewołazy, straszyki australijskie, anolisy brodate i wielkostopki kostnogłowe.

– W tym roku będziemy kontynuować rozbudowę tej gałęzi naszej działalności. W budynku, w naszej siedzibie, tam gdzie są już wiwaria, pojawi się dziewięć nowych terrariów i to jeszcze przed feriami zimowymi – zdradza dyrektor lubińskiego zoo. – Nie będą to terraria z gadami i płazami, tylko z takimi zwierzakami, których większość z nas się obawia. Mam jednak nadzieję, że ten strach skusi do tego, żeby z bliska te zwierzaki obejrzeć – dodaje.

W terrariach, o których mówi Agata Bończak, pojawią się m.in. pająki. Pierwszy nowy lokator przyjechał do lubińskiego zoo, jednak na razie mieszka w części niedostępnej dla zwiedzających. Został już jednak przedstawiony wielbicielom tutejszego Ogrodu Zoologicznego na Facebooku. To amblypyga, czyli damon diadema.

Amblypyga

– To tępoodwłokowiec, coś pomiędzy skorpionem a pająkiem. Bardzo przyjemny zwierzak i bardzo wyjątkowy pod naprawdę każdym względem, w pełni bezpieczny, ale dość szybki – mówi Konrad Niedźwiecki, który opiekuje się zwierzętami w terrariach w lubińskim zoo. – Na razie mamy młodą sztukę, więc jeszcze troszkę urośnie. Wielkość ciała będzie około 4-5 cm. Może nie wygląda na jakiegoś giganta, ale musimy pamiętać o tym, że ma jeszcze bardzo długie odnóża oraz te niesamowicie długie czułka, ponadto z przodu ma kleszcze – dodaje, podkreślając, że amblypyga to bardzo dobre matki, a w świecie pajęczaków to wyjątkowe. – Z reguły owady nie wychowują ani nie troszczą się o swoje potomstwo, a amblypygi noszą swoje maluchy na plecach. Jeśli w terrarium spadnie jedno takie młode, to mama cały czas będzie szukać tego jednego zagubionego – mówi.

Jak przyznaje dyrektor zoo Agata Bończak, w sumie w tym roku w Ogrodzie Zoologicznym pojawi się nie mniej niż 10 nowych gatunków. A to nie koniec nowości, bo w planach są także inwestycje.

– Zaplanowane mamy zarówno remonty i modernizacje infrastruktury istniejącej, jak i budowę nowego obiektu. Jakiego, to na razie nie zdradzę, ale to też będzie się wiązało z nowym gatunkiem, jaki pojawi się w zoo. Ten rok, podobnie jak każdy poprzedni, będzie jeszcze intensywniejszy, jeszcze bogatszy w wyzwania dla nas i w atrakcje dla naszych zwiedzających – mówi Agata Bończak.

Jeśli jesteście ciekawi, jakie nowe zwierzę zamieszka na mającym wkrótce powstać wybiegu, to musicie uzbroić się w cierpliwość. Na razie pozostanie to tajemnicą.

– To będzie niespodzianka – uśmiecha się Agata Bończak.

W lubińskim zoo można trafić m.in. na przechadzające się gęsi i kaczki

Jeśli chodzi o remonty, to w tym roku przebudowane zostaną woliery żurawi szarych, białoszyich i mandżurskich. Będzie to gruntowna przebudowa. Woliery zostaną rozbudowane, siatka wymieniona, a konstrukcja zmodernizowana.

– Zoo ma już 10 lat, więc ta infrastruktura wymaga już stopniowych remontów. Jeśli chodzi o woliery żurawi, chcielibyśmy umożliwić wejście do środka dla naszych zwiedzających. Przy okazji tych wszystkich modernizacji będziemy mogli też urozmaicić inwentarz, czyli obsadę wolier. Będą mogły pojawić się tam inne gatunki – przyznaje dyrektor lubińskiego zoo.

W zoo pojawiły się m.in. nowe karmninik dla ptaków

Jeśli chodzi o wydarzenia organizowane w naszym zoo, to cykliczne imprezy, które tak lubią młodsi i starsi mieszkańcy, odbędą się jak co roku. W planach są też nowości.

– Na razie na naszym Facebooku pojawiła się informacja o nowym wydarzeniu, które odbędzie się 11-13 kwietnia. Będzie to 12. edycja Zoofanatiki. Jest to wydarzenie polsko-czesko-słowackie. Do tej pory odbywało się w ogrodach czeskich i słowackich, natomiast w tym roku po raz pierwszy w Polsce i po raz pierwszy w lubińskim zoo – wyjaśnia Bończak. – Jest to taki zjazd pasjonatów ogrodów zoologicznych, miłośników wszelkich publikacji i materiałów związanych z ogrodami zoologicznymi. Część wydarzeń będzie zamknięta dla uczestników, natomiast kilka będzie otwartych dla wszystkich. Będziemy o tym informować na bieżąco – podkreśla.

Warto więc śledzić fanpage zoo na Facebooku, gdzie regularnie pojawiają się wpisy o wydarzeniach i nowych atrakcjach.

A na razie – jak zawsze – niezależnie czy świeci słońce, czy jest pochmurno, zachęcamy do odwiedzenia lubińskiego Ogrodu Zoologicznego, bo naprawdę warto.

Fot. Marlena Bielecka


POWIĄZANE ARTYKUŁY