Dla żartu uderzyła pracownika

11

LUBIN. Z ogólnymi obrażeniami głowy trafił do szpitala pracownik jednego z miejscowych salonów samochodowych, po tym jak w tył głowy uderzyła go pracownica tej samej firmy. Z relacji kobiety wynika, że to był tylko żart.

 

Do ekscesu doszło wczoraj, około godziny 11. – Policjanci musieli interweniować w tej sprawie – potwierdza rzecznik prasowy lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha. – Obie strony zostały pouczone. Nic więcej nie możemy zrobić w tej sprawie. Teraz pokrzywdzony może wystąpić z powództwem cywilnym – tłumaczy rzecznik.

Jak udało nam się ustalić, pobity mężczyzna ma ogólne potłuczenia głowy. Za taki żart pracownica może teraz odpowiedzieć przed sądem.


POWIĄZANE ARTYKUŁY