Dla dobra sprawy wolą milczeć

37

Nadal niewiele wiadomo na temat piątkowego wypadku, w którym zginął siedemnastolatek uciekający do Lubina przed policją. Mundurowi nie zajmują się badaniem tego zdarzenia, ponieważ śledztwo własne w tej sprawie prowadzi legnicka prokuratura.

 

 

Nasi Czytelnicy proszą o podanie nowych szczegółów. Jednak na tym etapie śledztwa, śledczy nie chcą zdradzać swych ustaleń.

Ze szczątkowych informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że śmiertelny wypadek nie miał nic wspólnego z kolizją drogową, do której doszło niedługo po tragedii. – To były dwa całkowicie odrębne i niezwiązane ze sobą wydarzenia – tłumaczy Joanna Sławińska-Dylewicz, rzecznik prasowy prokuratury.

Legniccy prokuratorzy będą badać wątek związany z tragiczną śmiercią chłopaka. Stłuczką, w której uczestniczyło pięć nietrzeźwych osób, zajmie się policja. Nie wiadomo bowiem, kto prowadził samochód, ponieważ nikt się nie chce przyznać.

Wciąż nie wiadomo czy nastolatek był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. – Czekamy na wyniki sekcji zwłok – dodaje rzecznik prasowy śledczych.

Szczegóły: www.lubin.pl/aktualnosci,8745,uciekal_do_lubina_zginal_na_miejscu.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY