Deszcz im nie straszny. Już po raz 20. wyruszyli w trasę

3168

Około stuosobowa grupa śmiałków wyruszyła dziś spod lubińskiego ratusza w trasę Zwykłego Niezwykłego Przejazdu Rowerowego. To już 20. edycja tego sportowego wydarzenia w naszym mieście, które organizowane jest z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu. Dobrego nastroju nie była w stanie popsuć uczestnikom nawet wyjątkowo niekorzystna aura.

Już od godz. 13 amatorzy dwóch kółek oraz piechurzy, startujący w dzisiejszym rajdzie, odbierali pakiety startowe. Te zawierały wodę, coś na słodko i pamiątkowe koszulki. W tym roku miały one kolor żółty neonowy.

– Takiego jeszcze nie mieliśmy. Staramy się, żeby co roku kolory koszulek były inne i żeby ktoś, kto przychodzi do nas od lat, mógł je kolekcjonować i z sentymentem wspominać poszczególne rajdy – wyjaśnia Piotr Midziak, prezes Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie, które od lat organizuje to wydarzenie.

Oprócz tego każdy z uczestników otrzymywał też los, dający szansę na wygranie jednej z wielu ciekawych nagród, w tym rower ufundowany przez prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego.  

Tegoroczną frekwencję, choć nieco niższą niż w latach poprzednich, i tak należy uznać za sukces. Lejącego od rana deszczu (który na szczęście tuż przed startem nieco ustąpił) nie przestraszyło się ponad stu cyklistów i kilkunastu piechurów.

– Mieliśmy przygotowanych 900 koszulek. Wiemy już, że część z nich zostanie. W najbliższych dniach poinformujemy, w jaki sposób je rozdysponujemy wśród osób, które przez aurę lub z innego powodu nie mogły dziś przyjść – mówi prezes RCS.

– Bardzo nas cieszy to, że przy takich warunkach pogodowych jest grono ludzi, którzy regularnie tu przyjeżdżają. Choć pod względem aury bywało i gorzej. Niektórzy nie wyobrażają sobie, żeby mogło ich tu dziś zabraknąć. Wielki szacunek dla nich. Widać, że sport wśród ludzi jest coraz bardziej popularny. Chcą spędzać ten czas bez samochodu i mam nadzieję, że z roku na rok będzie nas coraz więcej – dodaje Piotr Midziak.

To wyjątkowa, bo jubileuszowa edycja rajdu ulicami Lubina – w tym roku odbył się on już po raz dwudziesty. Od dwóch dekad impreza ta organizowana z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu. Ma za zadanie wspomóc proekologiczne idee oraz zmniejszyć ilość spalin wytwarzanych przez miliony aut poruszających się po miastach. Podczas tego dnia zachęca się kierowców do zrezygnowania z używania samochodów przez dobę. W zamian promuje się i motywuje do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej lub rowerów.

– To jest super inicjatywa. Sam staram się nie używać auta i kiedy tylko mogę jeżdżę rowerem lub autobusem. Zachęcam do tego moje dzieci i wszystkich mieszkańców, by przesiedli się na dwa kółka. Po pierwsze to wpływa bardzo korzystnie na nasze zdrowie, a po drugie zmniejszamy tym samym emisję spalin, bo wiemy, jaką mamy obecnie sytuację z klimatem – uważa debiutujący w dzisiejszym rajdzie Kamil Polak-Salomon, radny powiatu lubińskiego.

W rajdzie może wziąć udział każdy, bez względu na wiek czy prezentowany poziom sportowy, wszak dziś nie liczy się wynik, lecz dobra i promowanie zdrowego trybu życia i proekologicznych postaw.

Fot. Marlena Bielecka

TV Regionalna:


POWIĄZANE ARTYKUŁY