Piłkarki ręczne Zagłębia Lubin kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń i pokonały w derbowym spotkaniu KPR Kobierzyce 24:17 (13:9). Miedziowe zanotowały trzynastą wygraną w czternastym meczu PGNiG Superligi Kobiet i umocniły się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli.
Początek meczu to wymiana ciosów i walką o każdy centymetr parkietu. Zagłębie prowadziło 3:2, ale w dziesiątej minucie KPR wyszedł na pierwsze prowadzenie w meczu – 4:3. Później znów oglądaliśmy spotkanie bramka za bramkę, a na tablicy wyników najczęściej był remis. Przed upływem kwadransa o czas dla swojej drużyny poprosiła Edyta Majdzińska, KPR przegrywał wówczas 5:7, a aż cztery bramki swojej byłej drużynie zaaplikowała w tym czasie niezawodna Kinga Jakubowska. Niestety. Kilka minut później najskuteczniejsza zawodniczka PGNiG Superligi Kobiet w asyście koleżanek z drużyny i ekipy medycznej musiała opuścić parkiet. Chwilę później plac gry opuściła również Partycja Matieli. Do końca pierwszej części spotkania Zagłębie, bez swoich kluczowych zawodniczek, odskoczyło jeszcze rywalkom i do przerwy wygrywało 13:9.
Od początku drugiej połowy na parkiecie w drużynie Zagłębia pojawiła się Patrycja Matieli, niestety koleżanki z drużyny z perspektywy trybun oglądała Kinga Jakubowska. Miedziowe grały bez swojej najskuteczniejszej zawodniczki, ale niemal od razu po zmianie stron zaczynały się rozpędzać. Pierwszą bramkę po przerwie zdobyła z karnego Zorica Despodovska, jednak później lubinianki zaliczyły udaną serię i w 37. minucie było już 16:10. Zagłębie grało spokojnie i pewnie i z minuty na minutę zwiększało swoje szanse na kolejne trzy punkty w PGNiG Superlidze Kobiet. KPR starał się nadrobić straty, ale nie mógł przebić się przez lubińską obronę oraz świetnie dysponowaną Monikę Maliczkiewicz w bramce. Końcówka spotkania to już pełna dominacja mistrzyń Polski, które zwyciężyły derbowe spotkanie pewnie, różnicą siedmiu trafień!
-Cieszą nas trzy punkty zdobyte z medalistą mistrzostw Polski. Zdawałyśmy sobie sprawę, że od kilku lat nasze mecze obfitują w wiele emocji i wiedziałyśmy, że łatwo w tym meczu nie będzie. Właśnie taki był początek tego spotkania. W drugiej połowie poprawiłyśmy wariant obronny i Kobierzycom zdobywanie bramek przychodziło dużo trudniej. W pierwszej połowie kontuzji doznały nasze dwie kluczowe zawodniczki, Kinga Jakubowska i Patrycja Matieli. Patrycja po przerwie weszła na parkiet i bardzo nam pomogła, czekamy na diagnozę Kingi. Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie, szczególnie jeśli chodzi o defensywę, a także bramkę, gdzie znakomicie radziła sobie Monika Maliczkiewicz – powiedziała po meczu Bożena Karku, trener Zagłębia.
-Gratuluję drużynie Zagłębia zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Lubinianki były dziś zespołem dużo bardziej dojrzały. Walki w tym meczu nie brakowało i tego nie mogę odmówić moim dziewczynom. Zdecydowanie zabrakło nam dojrzałości, szczególnie w ataku pozycyjnym. Zagłębie prowokowało nasz zespół, żeby grał w innym rytmie i robiło to na dyle dobrze, że grałyśmy poza swoim rytmem, często na czasie i to spowodowało, że w tym meczu rzuciłyśmy tak mało bramek. Oczywiście nie należy zapominać o bardzo dobrej postawie Moniki Maliczkiewicz w bramce – skomentowała szkoleniowiec drużyny przyjezdnej, Edyta Majdzińska.
Po meczu ligowym czas na europejskie rozgrywki. W spotkaniu 3. kolejki grupy B EHF Ligi Europejskiej Zagłębie Lubin zagra na wyjeździe z niemieckim Bietigheim.
MVP meczu: Monika Maliczkiewicz (Zagłębie)
MKS Zagłębie Lubin – KPR Gminy Kobierzyce 24:17 (13:9)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Jakubowska 6, Łabuda 2, Grzyb, Hartman 1, Górna 3, Miłek, Drabik 2, Galińska 3, Zawistowska 1, Kochaniak-Sala 4, Matieli 2, Noga, Milojević.
KPR: Kowalczyk, Zima – Olek, Kucharska, Ilnicka, Buklarewicz 4, Janas 1, Wiertelak 1, Kozioł 1, Ważna, Ivanović, Despodovska 4, Shupyk 2, Wicik 4, Macedo.