O godzinie 18 w Głogowie szczypiorniści Zagłębia Lubin w rewanżowym spotkaniu, którego stawką jest siódme miejsce na zakończenie sezonu w męskiej PGNiG Superlidze, zagrają w derbach Dolnego Śląska z Chrobrym.
Zarówno dla Zagłębia, jak i Chrobrego walka o siódmą pozycję na zakończenie tegorocznych zmagań w PGNiG Superlidze nie jest szczytem marzeń i ambicji. Szczególnie lubinianom rywalizacja o tę lokatę chluby nie przynosi, bo przed sezonem zespół miał zdecydowanie wyższe cele. Miedziowi w bieżących rozgrywkach spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Lubińska ekipa przez większą część sezonu zasadniczego okupowała dolne rejony tabeli, dopiero w ostatniej kolejce rzutem na taśmę kwalifikując się do rundy play-off.
Szczypiorniści Chrobrego również długo nie mogli być pewni gry w najlepszej ósemce, ale ostatecznie do play-offów przystępowali z szóstej pozycji. Jednak przedsezonowe założenia, jakimi było utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej już dawno wypełnili.
W pierwszym meczu o siódme miejsce na zakończenie sezonu, na parkiecie w Lubinie lepsi okazali się Miedziowi, którzy pokonali Chrobrego różnicą czterech bramek i tej zaliczki będą bronić w rewanżowym spotkaniu w Głogowie. Szczypiorniści Zagłębia pomimo, że zagrają na wyjeździe są w znacznie bardziej komfortowej sytuacji, ponieważ oprócz zaliczki z pierwszego starcia mają nad lokalnymi przeciwnikami znaczną przewagę psychologiczną, wszak w tym sezonie już trzykrotnie triumfowali nad głogowską ekipą.
Derbowe pojedynki zawsze dodatkowo mobilizują drużyny i wyzwalają dodatkowe emocje zarówno wśród zawodników, jak i kibiców. Spotkanie to ma również wymiar prestiżowy, ponieważ obie "siódemki" walczą o najwyższą pozycję w lidze spośród wszystkich dolnośląskich ekip występujących w PGNiG Superlidze, co dodaje tej konfrontacji dodatkowy smaczek.
źródło: SportoweFakty.pl